Badanie przeprowadzone na University of British Columbia pokazało, że już pięciodniowe dziecko potrafi rozróżnić zachowania prospołeczne i antyspołeczne, przy czym preferuje te pierwsze. Zdolność ta może więc być genetycznie wpisana w ludzki mózg.

REKLAMA

  • Już 5-dniowe niemowlęta potrafią rozróżnić dobro od zła.
  • Noworodki dłużej obserwują postacie zachowujące się życzliwie.
  • Preferencja dla prospołecznych zachowań może być wrodzona.

Już od pierwszych dni rozpoznają dobro

Pewne elementy tego, jak ludzie rozumieją i oceniają relacje społeczne, mogą być wrodzone. Niemowlęta mają niemal zerowe doświadczenie w interakcjach ze światem społecznym, a mimo to potrafią już odróżnić przyjazne i nieprzyjazne zachowania, takie jak pomaganie i przeszkadzanie. To może nam powiedzieć coś naprawdę ważnego o ludzkiej naturze - mówi prof. Kiley Hamlin, współautorka badania opublikowanego na łamach pisma "Nature Communications".

Jej zespół pokazał 90 noworodkom zestawy prostych animowanych filmów. W jednym z nich piłka próbowała wspiąć się na wzgórze, a druga jej w tym pomagała. W drugim filmie, wyświetlanym zaraz po pierwszym, druga piłka zepchnęła wspinającą się piłkę ze wzgórza, uniemożliwiając jej dotarcie na szczyt. Oczy niemowląt dłużej zatrzymywały się na scenie pomagania.

W drugim zestawie filmików, na pierwszym nagraniu jedna piłka poruszała się w stronę drugiej, jakby chciała się do niej zbliżyć lub przywitać. Na drugim - pierwsza piłka oddalała się, jakby unikała kontaktu. Również w tym przypadku noworodki spędzały więcej czasu, obserwując przyjazne, zbliżające się do siebie piłki.

Reagują na zachowania, nie tylko na ruch

Aby upewnić się, że niemowlęta nie reagują jedynie na ruch, naukowcy pokazali im także filmy kontrolne, w których piłki po prostu się poruszały, bez żadnej sugerowanej interakcji społecznej. Niemowlęta nie wykazywały wtedy preferencji wobec żadnego z nagrań. To pokazuje, że niemowlęta nie reagują jedynie na różne wzorce ruchu. Wydaje się, że odpowiadają na społeczne znaczenie tych zachowań - mówi prof. Hamlin.

Noworodki nie widzą dobrze na dużą odległość, ale całkiem nieźle rozpoznają obrazy z bliska, a ruch przyciąga ich uwagę. Nasze animacje były wyświetlane tuż przed twarzami dzieci, w wysokim kontraście, z prostymi, powtarzającymi się ruchami. To właśnie tego typu bodźce noworodki potrafią dobrze dostrzegać - tłumaczy ekspertka.

Badanie opiera się na wcześniejszych pracach prowadzonych również przez prof. Hamlin, które wykazały, że starsze niemowlęta - w wieku około sześciu do dziesięciu miesięcy - preferują pomocne postacie.

Wrodzone początki moralności u noworodków

Nowy eksperyment jest jednak pierwszym, który pokazuje tę zdolność u dzieci mających zaledwie kilka dni. Pięciodniowe niemowlęta większość czasu spędzają na spaniu i prawdopodobnie nie miały jeszcze okazji obserwować zachowań prospołecznych czy antyspołecznych. Nawet gdyby je widziały, ich słaby wzrok na odległość oznacza, że prawdopodobnie nie mogłyby zarejestrować takich zdarzeń, jeśli nie działyby się tuż przed ich twarzą. Mimo to nadal wolą obserwować zachowania prospołeczne. Jest więc bardzo mało prawdopodobne, by tych preferencji nauczyły się wyłącznie na podstawie doświadczenia - podkreśla prof. Hamlin.

Odkrycie wzmacnia tezę, że ludzie mogą się rodzić z podstawowym poczuciem tego, co jest społecznie korzystne - tłumaczą naukowcy. Nie oznacza to, że niemowlęta rodzą się z pełną świadomością tego, co dobre, a co złe, ale zalążki zdolności do oceny społecznej, a nawet rozumowania moralnego mogą zaczynać się właśnie od tych zauważonych w badaniu podstawowych preferencji.

Toczy się wiele debat na temat tego, czy moralność jest nabyta, czy wrodzona - zaznacza prof. Hamlin. To badanie nie rozstrzyga tej kwestii, ale zdecydowanie przesuwa szalę na stronę tezy, że niektóre elementy naszego poczucia moralnego są w nas wbudowane od urodzenia - dodaje. Badacze zwracają uwagę, że jeszcze zanim niemowlęta zaczną się uśmiechać, mówić czy siadać, już obserwują świat - i większość z nich kibicuje "tym dobrym".