Nietypowy incydent podczas wystawy w Porto. Zwiedzający zerwał i zjadł banana będącego częścią słynnej instalacji Maurizio Cattelana "Comedian". To już drugi taki przypadek w Europie, a sprawcą okazał się ten sam mężczyzna. Ochrona muzeum natychmiast zareagowała, a dyrekcja uspokaja: dzieło zostało odtworzone.

REKLAMA

Skandal na wystawie: Banan zniknął ze ściany

Portugalskie media obiegła informacja o nietypowym akcie wandalizmu w muzeum sztuki współczesnej Serralves w Porto. Zwiedzający zerwał ze ściany przyklejonego taśmą banana, będącego kluczowym elementem instalacji "Comedian" autorstwa Maurizio Cattelana, a następnie... zjadł go na oczach innych gości.

Ochrona muzeum natychmiast zatrzymała mężczyznę, który w ten sposób zniszczył dzieło warte miliony. Jak podaje portugalska telewizja CMTV, incydent wywołał poruszenie zarówno wśród zwiedzających, jak i pracowników placówki.

Ten sam sprawca, drugi incydent

Okazuje się, że nie był to pierwszy taki przypadek. W lipcu podobne zdarzenie miało miejsce w Centrum Pompidou w Metz na północnym wschodzie Francji. Jak ustalił dziennik "Publico", w obu przypadkach sprawcą był ten sam obywatel Holandii, który przyznał się do zniszczenia instalacji.

Według relacji świadków, mężczyzna "zerwał banana ze ściany, obrał go i zjadł". Zapytany o motywy swojego działania, miał stwierdzić, że "jest zaskoczony wysoką ceną tego dzieła sztuki".

Dzieło warte fortunę

Instalacja "Comedian" Maurizio Cattelana w listopadzie ubiegłego roku została sprzedana podczas aukcji w Nowym Jorku za 6,2 mln dolarów. Praca, składająca się z prawdziwego banana przyklejonego taśmą do ściany, od początku wzbudzała kontrowersje i dyskusje na temat granic sztuki współczesnej.

Dyrekcja muzeum Serralves w Porto przekazała, że zgodnie z umową dotyczącą instalacji pt. "Comedian" stanowiący element tego dzieła banan może być w każdej chwili zastąpiony innym, co też się stało po zerwaniu owocu przez zwiedzającego.