Na planie zdjęciowym piątego sezonu serialu "Emily w Paryżu" doszło do tragicznego zdarzenia. W Wenecji, podczas przygotowań do ostatniego ujęcia, nagle zmarł Diego Borella, asystent reżysera. Miał 47 lat. Produkcja została natychmiast wstrzymana.
Do tragedii doszło w luksusowym Hotelu Danieli w Wenecji, gdzie ekipa realizowała kolejne sceny popularnego serialu.
Według relacji osób obecnych na planie, Diego Borella, asystent reżysera, nagle źle się poczuł podczas przygotowań do ostatniego ujęcia. Pomimo szybkiej reakcji współpracowników i udzielonej pomocy, życia 47-latka nie udało się uratować.
Na razie nie podano oficjalnej przyczyny jego śmierci, ale prawdopodobnie mężczyzna miał zawał.
BREAKING: Emily in Paris assistant director has died age 47 while filming pic.twitter.com/aSuTPOR8ua
Diego Borella był znaną postacią w świecie filmu, szczególnie w Wenecji, skąd pochodził.
Swoje umiejętności rozwijał w prestiżowych ośrodkach w Rzymie, Londynie i Nowym Jorku. Oprócz pracy na planach filmowych, angażował się także w sztuki wizualne i literaturę.
Po śmierci Diego Borelli produkcja piątego sezonu "Emily w Paryżu" została wstrzymana.
Twórcy oraz cała ekipa są wstrząśnięci nagłą stratą współpracownika. Na razie nie wiadomo, kiedy zdjęcia zostaną wznowione.