Za rekordową kwotę 236,4 mln dolarów sprzedano na aukcji w Nowym Jorku obraz Gustava Klimta. Chodzi o "Portret Elisabeth Lederer".
Aukcja trwała zaledwie 20 minut. Obraz Klimta stał się drugim najdroższym dziełem sprzedanym na aukcji. Pierwszy jest przypisywany Leonardowi da Vinci obraz "Salvator Mundi", sprzedany za 450 mln dolarów.
Obraz należał do rodzinnej kolekcji rodziny Ledererów, która przez dekady zamawiała i kupowała dzieła malarza. Zbiór padł łupem nazistów, którzy po aneksji Austrii przez III Rzeszę rabowali dzieła sztuki należące do żydowskich kolekcjonerów. Zostawili jednak portret Elizabeth. Uznali, że jest on "zbyt żydowski".
Dzięki temu obrazowi Elisabeth Lederer uniknęła wywózki do obozu śmierci. Przekonała władze, że jest nieślubnym dzieckiem Klimta, który przez trzy lata poprawiał i udoskonalał jej portret. Kobieta zmarła w Wiedniu przed końcem wojny.
Inne obrazy Klimta gromadzone przez Ledererów trafiły na austriacki zamek Immendorf. Najprawdopodobniej spłonęły w 1945 r., kiedy zamek zajęła Armia Czerwona.
Nie ujawniono, kim jest obecny właściciel obrazu Klimta.