Film o legendarnym polskim okręcie podwodnym ORP "Orzeł", Warszawski Festiwal Filmowy pełen światowych premier oraz teatralna premiera o Amy Winehouse - tak zapowiada się najbliższy tydzień w kulturze.

REKLAMA

"Orzeł. Ostatni patrol"

Film w reżyserii Jacka Bławuta w kinach pojawi się 14 października. Opowiada o legendarnym polskim okręcie podwodnym ORP "Orzeł", który w czasie II wojny światowej wsławił się bohaterskimi czynami w starciach z niemiecką flotą. I o ostatnim patrolu tej jednostki. Scenariusz oparto na znanych już faktach, jak i na zupełnie nowych hipotezach zaginięcia okrętu. Autorką zdjęć jest Jolanta Dylewska.

Jest rok 1940. Polski okręt podwodny wyrusza w niebezpieczną misją na Morzu Północnym. Bombardowana załoga musi się zmierzyć z coraz większym fizycznym oraz psychicznym wycieńczeniem. Przygotowanie wiernej rekonstrukcji wnętrza okrętu ORP "Orzeł" zajęło ponad rok. Główne role grają: Tomasz Ziętek, Antoni Pawlicki, Tomasz Schuchardt, Mateusz Kościukiewicz, Rafał Zawierucha, Adam Woronowicz i Filip Pławiak.

38. Warszawski Festiwal Filmowy

38. Warszawski Festiwal Filmowy potrwa od 14 do 23 października. W programie jest ponad 156 filmów, 38 z nich to światowe premiery. W tym roku festiwal otworzy obraz "Niebezpieczni dżentelmeni", w reżyserii Macieja Kawalskiego. Jest to historia czterech znakomitości zakopiańskiej bohemy z początku XX wieku. Tomasz Kot gra Tadeusza Boya-Żeleńskiego, Marcina Dorocińskiego zobaczymy w roli Witkacego, Andrzeja Seweryna jako Josepha Conrada, a Wojciech Mecwaldowski zagrał Bronisława Malinowskiego.

Jak zapowiada Stefan Laudyn, dyrektor Warszawskiego Festiwalu Filmowego, w ramach współpracy z Międzynarodowym Festiwalem w Odesie podczas 38. WFF organizowany jest Konkurs Ukraiński. Festiwal nie może się odbyć w Odesie ze względu na trwającą w Ukrainie wojnę.

Rehab. Wszystkie bitwy Amy Winehouse

Spektakl powstaje w Teatrze Żydowskim w Warszawie. Media śledziły każdy jej sukces i każdy upadek. Jak mówi reżyserka i scenarzystka Karolina Kirsz, "jesteśmy w Teatrze Żydowskim, więc nie bez znaczenia jest fakt, że Amy Winehouse była Żydówką. Była wychowana w żydowskiej tradycji, nawet chodziła do chederu, z którego ją zresztą wyrzucono, tak jak i z kolejnych szkół. W naszym nowym spektaklu chcemy opowiedzieć o mechanizmach uzależnień. Nie tylko o człowieku uzależnionym, ale i o całej siatce ludzi wokół, którzy odgrywają w tym dramacie określone role".

To będzie spektakl dość kameralny i, jak zapowiada reżyserka, nietypowy. Amy zagra aż pięć aktorek, które nie tylko będą grały Amy, ale również postaci, które Amy spotykała na swojej drodze i które były istotne w jej życiu. W miarę rozwijania się nałogu, Amy potrafi się zmieniać z minuty na minutę. W obsadzie są Monika Chrząstowska, Adrianna Dorociak, Małgorzata Majewska, Sylwia Najah i Ewa Tucholska. Premiera 14 października.