Erin Patterson, mieszkanka Australii, została uznana za winną zamordowania trojga krewnych poprzez podanie im zatrutego muchomorami obiadu. Sąd Najwyższy stanu Wiktoria ogłosi wyrok w poniedziałek, a sprawa - określana jako "grzybiarskie morderstwo" -przyciągnęła uwagę mediów na całym świecie. Sędzia wyraził zgodę na transmisję na żywo z ogłoszenia wyroku.

REKLAMA

Do tragicznych wydarzeń doszło w lipcu 2023 roku w miejscowości Leongatha w stanie Wiktoria w Australii. Erin Patterson zaprosiła na obiad pięć osób, w tym swoich byłych teściów - Dona i Gail Pattersonów, ich siostrę Heather Wilkinson oraz jej męża Iana. W menu znalazł się Beef Wellington. To klasyczne danie kuchni brytyjskiej, które składa się z polędwicy wołowej (najczęściej całego kawałka), posmarowanej pastą z grzybów.

Tym razem - jak ustalili śledczy - do potrawy dodano jednak śmiertelnie trujące muchomory sromotnikowe. W ciągu kilku godzin po posiłku cztery osoby zaczęły wykazywać objawy ciężkiego zatrucia. Don i Gail Patterson oraz Heather Wilkinson zmarli w szpitalu w ciągu tygodnia. Ian Wilkinson, lokalny pastor, przeżył po długim leczeniu.

Grzyby sromotnikowe zawierają toksyny, które hamują produkcję białek w komórkach wątroby, co powoduje obumieranie komórek i możliwą niewydolność wątroby około dwóch dni po spożyciu.

Jeden z bardziej medialnych procesów ostatnich lat

Proces Erin Patterson trwał 10 tygodni i był szeroko relacjonowany przez media. Oskarżona utrzymywała, że doszło do tragicznej pomyłki, a grzyby zebrała przypadkowo, chcąc poprawić smak potrawy. Prokuratura przekonywała jednak, że kobieta celowo dodała do dania trujące muchomory, które zebrała po sprawdzeniu ich lokalizacji w internecie.

Kluczowe dla sprawy były dowody wskazujące, że Patterson kupiła dehydrator do grzybów, który później wyrzuciła, a na urządzeniu znaleziono ślady muchomora sromotnikowego. Prokurator zarzucił jej także "cztery zaplanowane oszustwa", w tym sfabrykowanie choroby nowotworowej jako pretekstu do zaproszenia gości.

Obrona argumentowała, że Patterson nie miała motywu, by zabić bliskich - nie miała problemów finansowych, a jej dzieci były silnie związane z dziadkami. Prokuratura nie musiała jednak udowadniać motywu, a jury uznało, że dowody wskazują na celowe działanie oskarżonej.

W trakcie procesu ujawniono wiadomości z mediów społecznościowych, w których Patterson wyrażała frustrację wobec rodziny byłego męża.

Po sześciu dniach narad ława przysięgłych uznała Erin Patterson za winną trzech morderstw oraz usiłowania zabójstwa. Sędzia Christopher Beale zdecydował, że ze względu na ogromne zainteresowanie opinii publicznej, ogłoszenie wyroku będzie transmitowane na żywo z Sądu Najwyższego w Wiktorii.

Sprawa "grzybiarskiego morderstwa" stała się jednym z najgłośniejszych procesów kryminalnych ostatnich lat w Australii.