Mieszkanka berlińskiej dzielnicy Schoeneberg przez niemal trzy dekady co tydzień obstawiała te same liczby w Lotto. W ostatni weekend sierpnia los się do niej uśmiechnął - wygrała główną nagrodę w wysokości 4,4 mln euro.
Jak przekazała niemiecka agencja dpa, zwyciężczyni, która ma od 50 do 60 lat, od 1996 roku nie zmieniała swoich typów. Szczęśliwe liczby, które przyniosły jej fortunę, to: 5, 11, 13, 39, 42 i 48. Jak podkreślają organizatorzy loterii, kobieta wykazała się niezwykłą konsekwencją i cierpliwością, grając przez tyle lat bez przerwy.
Zgodnie z niemieckimi zasadami Lotto, zwycięzcy nie są informowani telefonicznie. Organizatorzy zawsze wysyłają oficjalne powiadomienie listem. Dopiero po jego otrzymaniu kobieta powinna skontaktować się z berlińskim oddziałem Lotto, by dopełnić formalności i odebrać wygraną.
Nowi milionerzy mogą liczyć na wsparcie ze strony organizatorów. Od trzech dekad w berlińskim Lotto pracuje ten sam doświadczony doradca, który pomaga zwycięzcom odpowiedzialnie zarządzać nagłą fortuną. Obejmuje to zarówno kwestie finansowe, jak i psychologiczne, by uniknąć typowych pułapek związanych z nagłym wzbogaceniem się.
Historia berlińskiej zwyciężczyni pokazuje, że wytrwałość i konsekwencja mogą się opłacić nawet w grach losowych, choć szanse na główną wygraną są bardzo niewielkie. Eksperci przypominają, by traktować Lotto jako formę rozrywki, a nie sposób na życie. Warto też pamiętać o zasadach bezpieczeństwa - organizatorzy nigdy nie dzwonią do zwycięzców, co ma chronić przed oszustwami.