Do tragicznego wypadku doszło w niedzielę wieczorem na autostradzie M5 w North Somerset w Anglii. 18-latek zginął po tym, jak wysiadł z karetki pogotowia i został potrącony przez nadjeżdżający samochód.
- Po więcej informacji z Polski i ze świata zapraszamy na stronę główną RMF24.pl.
O sprawie pisze m.in. brytyjski dziennik "The Independent", informując, że do zdarzenia doszło w niedzielę wieczorem na autostradzie M5 w North Somerset w południowo-zachodniej Anglii.
Z informacji przekazanych przez lokalną policję wynika, że 18-latek był transportowany karetką pogotowia do szpitala.
W pewnym momencie ambulans zatrzymał się na poboczu, by ratownicy medyczni mogli udzielić dalszej pomocy nastolatkowi.
Ten jednak wysiadł z karetki, po czym został potrącony przez nadjeżdżający pojazd. Życia młodego mężczyzny nie udało się uratować.
Po wypadku autostrada M5 została częściowo zamknięta na kilka godzin, co spowodowało poważne utrudnienia w ruchu.
Policja prowadzi dochodzenie w sprawie okoliczności zdarzenia.