Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump zaostrza kurs wobec Wenezueli. Amerykański przywódca zagroził władzom tego kraju, że "zapłacą niepoliczalną cenę", jeśli nie wyrażą zgody na powrót przestępców-migrantów, których według niego Wenezuela wysłała do USA. Trump zażądał natychmiastowego powrotu migrantów do ojczyzny.
"Chcemy, aby Wenezuela natychmiast przyjęła wszystkich więźniów i osoby z zakładów psychiatrycznych, w tym z najgorszych na świecie szpitali psychiatrycznych, które wenezuelskie 'przywództwo' siłą wypchnęło do Stanów Zjednoczonych. Tysiące ludzi zostało ciężko rannych, a nawet zabitych przez te 'potwory'" - napisał Trump na portalu Truth Social.
"WYRZUĆCIE ICH Z NASZEGO KRAJU NATYCHMIAST, ALBO CENA, KTÓRĄ ZAPŁACICIE, BĘDZIE NIE DO OBLICZENIA!" - dodał.
Donald J. Trump Truth Social 09.20.25 12:56 PM EST pic.twitter.com/SJkca1srGX
TrumpDailyPostsSeptember 20, 2025
Groźba Trumpa pada dzień po tym, gdy prezydent USA poinformował o kolejnym uderzeniu na wenezuelską łódź na Morzu Karaibskim, która według Waszyngtonu miała przewozić narkotyki do Stanów Zjednoczonych. W ataku rakietowym na łódź miało zginąć trzech członków gangu (prawdopodobnie Tren de Aragua), który - jak utrzymuje Trump - działa na zlecenie rządu Nicolasa Maduro.
Maduro oskarżał Trumpa o przygotowania do inwazji na jego kraj i planów zmiany reżimu. Trump twierdził, że nie jest to jego zamiarem, lecz nie wykluczał uderzeń wewnątrz terytorium Wenezueli. Amerykańskie siły zbrojne ściągnęły w region Morza Karaibskiego dodatkowe samoloty i okręty.
Trump od dawna utrzymuje, że inne kraje, w tym Wenezuela, "opróżniają więzienia i ośrodki dla obłąkanych" i wysyłają przestępców celowo do Stanów Zjednoczonych, choć dotąd nie zaprezentował żadnych dowodów na tę tezę. Odkąd objął władzę po raz drugi uznał gang Tren de Aragua za organizację terrorystyczną i odebrał ponad 100 tys. Wenezuelczykom prawo do legalnego pobytu w USA.
Władze Wenezueli początkowo odmawiały przyjęcia deportowanych migrantów, lecz w marcu zawarły z administracją Trumpa układ o wznowieniu lotów. Jeszcze w lipcu Caracas zgodziło się na repatriację migrantów więzionych w salwadorskim mega więzieniu, dokąd zostali wysłani przez USA.