„Uzyskałem zapewnienie, że jest to kwestia techniczna, że nie będzie z tym problemu, że będzie to kwestia najbliższego czasu” – powiedział w poniedziałek PAP nt. ratyfikacji przez Węgry rozszerzenia NATO wiceminister spraw zagranicznych Szymon Szynkowski vel Sęk.

REKLAMA

W odpowiedzi na rosyjską inwazję na Ukrainę Szwecja i Finlandia złożyły w maju wnioski o dołączenie do NATO. Węgry i Turcja są jedynymi krajami Sojuszu, które jeszcze nie ratyfikowały protokołów w sprawie poszerzenia paktu. Zdecydowana większość krajów tę decyzję podjęła, więc myślę, że jesień tego roku jest dobrym momentem, żeby i pozostałe kraje tę decyzję podjęły, także Węgry - powiedział Szynkowski vel Sęk.

Pytany o działania polskiej dyplomacji podjęte w sprawie ratyfikowania przez stronę węgierską protokołów akcesyjnych wiceminister wskazał, że w ubiegłym tygodniu rozmawiał z ambasador Węgier. Pytałem, kiedy ten wniosek zostanie ze strony Węgier ratyfikowany wskazując, że to jest kwestia naszego bezpieczeństwa, bezpieczeństwa w regionie. Uzyskałem zapewnienie, że jest to kwestia techniczna i że nie będzie z tym problemu, że będzie to kwestia najbliższego czasu, więc polegam na tym zapewnieniu - powiedział.

Wiceminister zaznaczył, że Węgry są suwerennym krajem i mają prawo podejmować decyzję wtedy, kiedy uznają za stosowne. Natomiast muszą też wiedzieć, że to jest decyzja, która leży w interesie nas wszystkich, i że w tej chwili jakakolwiek zwłoka leży w interesie Władimira Putina - podkreślił.

Ocenił, że "musimy robić wszystko, żeby ich mobilizować, żeby z tym nie zwlekali". Jeżeli będziemy widzieć, że ta kwestia jest przedmiotem nadmiernej zwłoki i że ta deklaracja, że ta decyzja będzie niebawem, nie jest realizowana, to oczywiście będziemy też dalej na to odpowiednio reagować. W tej chwili czekamy zakładając dobrą wolę Węgier i wywiązanie się z tej deklaracji, o której wspomniałem - powiedział Szynkowski vel Sęk.

Pytany o brak ratyfikacji ze strony tureckiej wiceszef dyplomacji ocenił, że Turcja "jest problemem bardziej skomplikowanym, problemem politycznym". Tutaj też rozmawiamy, tutaj też mówimy o tym, jak ważna to jest kwestia dla Polski i też liczę, że pewnie później niż Węgry, ale że ta akcesja zostanie ratyfikowana - powiedział wiceszef MSZ.