Ponad trzy dekady zajęło brytyjskim śledczym rozwiązanie zagadki zabójstw Wendy Knell i Caroline Pierce. Przełom w sprawie morderstw doprowadził policjantów do Davida Fullera, a przeszukania w jego domu pozwoliły odkryć, że mężczyzna ma znacznie więcej przestępstw na swoim koncie. Okazało się, że 67-latek, pracując jako elektryk w kilku szpitalach, przez lata wykorzystywał ciała zmarłych kobiet i dziewczynek. Dziś usłyszał wyrok za swoje zbrodnie.

REKLAMA

A man who murdered and sexually assaulted two women from #TunbridgeWells more than 30 years ago, and abused more than 100 corpses in hospital mortuaries, has been sentenced to life imprisonment. https://t.co/ekUg5QMq3Q pic.twitter.com/45QXMcrdso

kent_policeDecember 15, 2021

Wybierając swoje ofiary spośród zmarłych, gdzieś w świecie ukrytych szpitalnych kostnic, stałeś się sępem (...) To, co zrobiłeś, będzie prześladować rodziny twoich ofiar. Zatrułeś i ukradłeś ich wspomnienia. Pozbawiłeś ich przekonania, że mogą ufać światu (...) Twoje działania są sprzeczne ze wszystkim co słuszne i humanitarne. Są niezrozumiałe - mówiła sędzia Bobbie Cheema-Grubb do Davida Fullera podczas ogłaszania wyroku. Mężczyzna został skazany na podwójne dożywocie za zabójstwa i jednocześnie na 12 lat więzienia za inne przestępstwa m.in. za zbezczeszczenie zwłok zmarłych i posiadanie dziecięcej pornografii - podaje BBC.

Fuller w końcu odpowiedział za swoje zbrodnie. Przez lata udawało mu się uciec przez sprawiedliwością - został aresztowany dopiero 3 grudnia 2020 roku, choć pierwszego zabójstwa dokonał w czerwcu 1987 roku. Jego pierwszą ofiarą była 25-letnia Wendy Knell. Kobieta została zgwałcona, a później pobita i uduszona w swojej kawalerce. 23 czerwca, dzień po zabójstwie, ciało znalazł jej chłopak. W listopadzie tego samego roku podobny los spotkał 20-letnią Caroline Pierce. Kobieta została uprowadzona przez Fullera sprzed swojego mieszkania. Mężczyzna zgwałcił ją, pobił i udusił, a ciało porzucił na polach ok. 70 km od miejsca jej zamieszkania. Ciało odkrył pracujący na farmie robotnik.


"Zgwałciłeś moje dziecko"

Śledczy przez lata nie potrafili wskazać osoby odpowiedzialnej za zabójstwa. Rozwój technologii działał jednak na ich korzyść. W 2019 roku dzięki nowoczesnej analizie DNA udało się wytypować podejrzanego. Po zatrzymaniu Davida Fullera policja przeszukała jego dom. Służby znalazły twarde dyski, na których były foldery - niektóre nazwane imionami ofiar - z nagraniami, na których Fuller wykorzystuje seksualne zwłoki kobiet i trzech dziewczynek. Mężczyzna wykorzystał 102 kobiety. Prokurator zdradził, że najmłodsza z ofiar miała 9 lat, a najstarsza - 100. Nagrania pochodziły z lat 2008-2020.


Fuller miał dostęp do szpitalnych kostnic, bo przez lata pracował w lecznicach jako elektryk. Od 1989 do 2011 roku w szpitalu Kent i Sussex, a po zamknięciu tej placówki w szpitalu Tunbridge Wells. Śledczy ustalili, że Fuller wchodził do kostnic, gdy innych pracowników już w nich nie było i "wielokrotnie odwiedzał te same ciała".

Matka 9-letniej dziewczynki, która została wykorzystana przez Fullera, w sądzie odczytała swoje oświadczenie. Zgwałciłeś moje dziecko. Nie miała możliwości odmówić brudnemu, 66-letniemu mężczyźnie, który znęcał się nad jej ciałem. Nie miała możliwości odmówić, ale by to zrobiła - powiedziała i dodała, że "nigdy się nie pogodzi" z tym, co spotkało jej córkę.

Inna kobieta, której matka została wykorzystana, stwierdziła, że działania Fullera były "podłe, chore i wynaturzone". Trudno pojąć coś tak niemoralnego - przyznała.

Minister Zdrowia Sajid Javid poinformował, że osobne dochodzenie wyjaśni jak to możliwe, że Fuller przez lata mógł dokonywać zbrodni w szpitalach niezauważony.