21 lat po publikacji list Osamy Bin Ladena krytykujący Stany Zjednoczone i poparcie USA dla Izraela ponownie zaczął być rozpowszechniany w internecie. Na TikToku pojawiło się wiele nagrań młodych Amerykanów, którzy opowiadają o czytaniu listu i tym, jak zmieniło to ich poglądy. Część osób zgadza z tezami przedstawionymi przez terrorystę.

REKLAMA

W liście opublikowany pierwszy raz po angielsku na stronie internetowej brytyjskiego dziennika "The Guardian" Osama Bin Laden tłumaczy, dlaczego terroryści zabijają amerykańskich cywilów. Jak podaje CNN, nagrania dotyczące listu Bin Ladena do czwartku zostały odtworzone ponad 14 milionów razy. Należy zwrócić uwagę, że pojawiają się one w kontekście wojny Izraela przeciwko Hamasowi.

W wielu filmikach użytkownicy mediów społecznościowych przyznają, że zgadzają się z niektórymi tezami Bin Ladena i wzywają innych do przeczytania listu.

W usuniętym już filmie otworzonym 1,6 mln razy nowojorski influencer zachęcał obserwujących do przeczytania listu. Jeśli go przeczytałeś, daj mi znać, czy też przechodzisz kryzys egzystencjalny. W ciągu ostatnich 20 minut całkowicie zmienił się mój cały światopogląd, rzeczy, w które wierzyłem - mówi.

Inny użytkownik znany ze swojej krytyki wobec amerykańskiego rządu, powiedział: Jeśli Osama Bin Laden jest terrorystą, to terrorystyczny jest również amerykański rząd.

Część nagrań opatrzonych hasztagiem #lettertoamerica nie pochwala Bin Ladena. Jest wręcz przeciwnie: użytkownicy wyrażają swoją frustracje i oburzenie faktem, że ludzie pochwalają list terrorysty.

Przedstawiciele TikToka twierdzą, że nagrania promujące list lidera Al-Kaidy naruszały zasady platformy dotyczące "wspierania terroryzmu". Firma dodała, że liczba nagrań dotyczących tego filmu jest mała, a "doniesienia o ich popularności są nieadekwatne". Tik Tok nie przedstawił jednak dokładnych danych dotyczących odtworzeń filmików.

Biały Dom mówi o "odrażających, złych i antysemickich kłamstwach"

Andrew Bates, zastępca rzecznika Białego Domu, proszony o komentarz stwierdził, że internetowy trend jest policzkiem dla ofiar ataku terrorystycznego 11 września i ich rodzin. "Nie ma usprawiedliwienia dla szerzenia odrażających, złych i antysemickich kłamstw, które przywódca Al-Kaidy wygłosił tuż po dokonaniu największego ataku terrorystycznego w historii Ameryki. Podawał te tezy jako bezpośredni powód zamordowania 2977 niewinnych Amerykanów" - napisał w komunikacie. Jego zdaniem nikt nie powinien obrażać amerykańskich rodzin, które wciąż opłakują swoich bliskich. "Szczególnie teraz, w czasach rosnącej na świecie antysemickiej przemocy i tuż po tym, jak terroryści z Hamasu dokonali największej rzezi na narodzie żydowskim od czasu Holokaustu. Rzezi dokonanej w imię tej samej teorii spiskowej" - dodał.

W rozmowie z CNN Imran Ahmed, prezes fundacji zajmujących się walką z hejtem w internecie (Center for Countering Digital Hate) tłumaczy, że TikTok próbuje zwiększyć zaangażowanie użytkowników bez względu na koszty. Platforma bezwzględnie wykorzystuje nienawiść, dezinformację czy pozytywne treści, aby uzależnić użytkownika - stwierdził. Jego zdaniem prowadzi to do tego, że mądre treści nie odnoszą sukcesów. To głupie treści zyskują największą popularność na platformach jak TikTok - mówił.

Badacz analizujący wzrost popularności teorii spiskowych wśród młodych ludzi twierdzi, że choć TikTok przedstawia się jako maszynę rozrywkową, to w rzeczywistości jest "maszyną do indoktrynacji". Nie mamy żadnej wglądu ani kontroli nad algorytmami, które kształtują umysły młodych ludzi w Ameryce - tłumaczył.

Bin Laden w liście krytykuje amerykańską politykę zagraniczną, przedstawia antysemickie poglądy i twierdzi, że AIDS jest "szatańskim amerykańskim wynalazkiem".

Amerykańskie media zwracają uwagę, że większość użytkowników TikToka urodziła po 11 września 2001 roku albo była wówczas zbyt młoda, by znać dokładny historyczny kontekst listu, a niektórzy eksperci mają wątpliwości co do tego, czy autorem listu był faktycznie Bin Laden.

Wobec rosnącej popularności listu Bin Ladena portal dziennika "The Guardian" usunął jego treść ze swojej strony, ale tezy podobne są w innych miejscach.

Badania Pew Reasearch Center wskazują, że 1/3 Amerykanów w grupie wiekowej 18-29 czerpie wiedzę o aktualnościach z TikToka.