„Wszyscy prezydenci Indonezji mieli globalne ambicje. Pierwsi musieli tworzyć państwo. Pamiętajmy, że tego państwa nigdy nie było. Powstało w 1949 roku. To jest jednak potężny kraj. Dzisiaj to 16. gospodarka świata i największa wschodząca gospodarka w Azji Południowo-Wschodniej” – mówił w radiu RMF24 Tadeusz Biedzki. Podróżnik, biznesmen, reportażysta, autor wielu książek, między innymi o Indonezji pt. "Wyspy niepoliczone" był gościem Bogdana Zalewskiego w rozmowie „7 pytań o 7:07”.

REKLAMA

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

Tadeusz Biedzki: Wszyscy prezydenci Indonezji mieli globalne ambicje

Rozmowa w Dniu Flagi w radiu internetowym odbyła się pod flagą ... czerwono-białą. Bogdan Zalewski na otwarcie poniedziałkowego, porannego programu w internetowym radiu RMF24 zapytał o kraj, który ma narodowe barwy bardzo podobne do polskich. Z tego powodu dochodziło nawet do poważnych wizerunkowych wpadek. Chodzi o Indonezję, państwo w Azji, które ma flagę niemal taką jak nasza - polska, tylko czerwień jest u nich na górze, a biel na dole. Przed pięciu laty wybuchł skandal, kiedy organizatorzy Igrzysk Południowoazjatyckich w Malezji, podczas ceremonii otwarcia rozdali VIP-om albumy, w których Indonezja została przedstawiona pod biało-czerwoną flagą Polski, zamiast własną: czerwono-białą. Jednak to, że Bogdan Zalewski poruszył 2 maja temat indonezyjski, żadną pomyłką nie było. O Indonezji zrobiło się ostatnio bardzo głośno na świecie. To kraj, który nie kryje swoich dużych ambicji w globalnej grze. Przewodniczy teraz grupie najbogatszych państw. Będzie na Bali ważny szczyt G-20 w listopadzie. A na razie jest poważny ... zgrzyt. Prezydent Rosji Władimir Putin przyjął zaproszenie na to światowe spotkanie od indonezyjskiego przywódcy Joko Widodo, który najwyraźniej widzi się w roli "mediatora" w wojnie w Europie. Wcześniej wystosował również zaproszenie do ukraińskiego prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, który napisał na Twitterze, że jest za nie "wdzięczny”. Problem ma administracja amerykańska. Czy prezydent USA Joe Biden będzie musiał zbojkotować jesienny szczyt G-20 na Bali? Dużą rolę Dżakarta zaczyna odgrywać również w obecnym kryzysie żywnościowym. Ten największy na świecie eksporter oleju palmowego wprowadził kilka dni temu zakaz eksportu tego surowca. W efekcie ceny olejów jadalnych poszybowały na całym globie. Nic dziwnego. Indonezja odpowiada za mniej więcej połowę światowych dostaw palmowego oleju. A jest on najczęściej stosowanym olejem roślinnym na świecie. Na tym nie koniec. Sprawa kopalin w związku agresją Rosji na Ukrainę jest jednym z najważniejszych obecnie globalnych problemów. A Indonezja to ... największy na świecie eksporter węgla.


Bogdan Zalewski: Jak wielka tak naprawdę jest Indonezja? Najpierw tak geograficznie.

Tadeusz Biedzki: Jest to ogromny kraj i lepiej - zamiast liczb - powiedzieć, że ona się rozciąga na szerokość jak Europa od Uralu do Portugalii. To obrazuje wielkość Indonezji - kilkanaście tysięcy wysp, dokładnie nie wiadomo.

Pytanie drugie o zagrożenia naturalne. Słyszymy ostatnio o wulkanach, trzęsieniach ziemi, tsunami - znowu to jest temat doniesień agencyjnych.

Indonezja dzierży absolutny rekord świata, jeżeli chodzi o liczbę wulkanów - jest to prawie 200, z tego 130 aktywnych - chociaż z tą aktywnością różnie bywa. Najpotężniejszy wulkan, który wybuchł w czasach historycznych - Krakatau - nazywa się w przetłumaczeniu - "Milcząca Góra". Tak właśnie milczała, że jak wybuchła, to było ją słychać na odległość 5 tys. kilometrów. Czyli tak, jakby na Uralu wybuchł wulkan, to słychać by to było w Portugalii.

Powiedzmy o tym politycznym trzęsieniu ziemi, o polityce. To pytanie trzecie, o Joko Widodo. Kto to jest ten lider? Dlaczego ma ambicje globalne?

Wszyscy prezydenci Indonezji mieli globalne ambicje. Pierwsi musieli tworzyć państwo. Pamiętajmy, że tego państwa nigdy nie było. Powstało w 1949 roku. Natomiast rzeczywiście, wszyscy prezydenci mieli te ambicje. To jest jednak potężny kraj. To jest dzisiaj 16. gospodarka świata i największa wschodząca gospodarka w Azji Południowo-Wschodniej.

Czyli to liderowanie G20 to nie jest przypadek?

To nie jest przypadek. To jest wynik wielkości tej gospodarki. Ona nie jest za bardzo nowoczesna, ale jest potężna. I to jest 270 mln ludzi, czyli czwarta ludność świata.

To nie tylko kwestia populacyjna, to także kwestie surowców, kopalin. Nie wiem, czy nasi słuchacze zdają sobie sprawę, ale Indonezja jest największym eksporterem węgla. O kopalinach ostatnio bardzo wiele się mówi.

Indonezja ma wiele bogactw mineralnych. Właściwie ma wszystko. Ma nikiel, ma rudy żelaza, rudy miedzi, ropę naftową, więc to jest bardzo bogaty, bardzo zasobny w surowce naturalne kraj.

Pan to opisuje jako potęgę, mówimy o mocarstwowych ambicjach Indonezji, a przecież kiedy Pan pisze o wydobywaniu siarki, to ciarki przechodzą przez skórę. To piękno jest także piekłem.

Wydobywanie siarki, zwłaszcza z wulkanu Kawah ljen, z czynnego wulkanu, gdzie co chwilę wybuchają gazy, siarczany, to jest coś przerażającego. Ja byłem na dole w tym wulkanie, kiedy nastąpił wybuch. Przez trzy godziny nie potrafiłem oddychać, dusiłem się, wszystko mnie paliło. Oni właśnie w takich warunkach wydobywają siarkę. Nie mówiąc o tym, że po tym ręcznie ją wynoszą pionową skałą i bardzo często spadają. To jest gospodarka potężna, ale jeszcze wciąż nie nowoczesna, chociaż coraz bardziej czyniąca się nowoczesną.

Pytanie o kontrasty. Pan o tym już wspomina, że tutaj mocarstwowe ambicje, a z drugiej strony bardzo ciężkie warunki pracy. Mówimy też o kryzysie żywnościowym na świecie. Indonezja znowu wdarła się na czołówki z powodu oleju palmowego. O co w tym wszystkim chodzi?

Olej palmowy jest najpopularniejszym olejem w całej Azji. To jest najważniejszy olej na świecie. Chodzi o to, że inflacja, która ogarnęła cały świat, dotyka także Indonezji. I w związku z tym, olej strasznie podrożał - o 40 proc. Równocześnie trzeba pamiętać, że trzeba wyżywić 270 milionów Indonezyjczyków. Codziennie na tym oleju smaży się jedzenie dla wszystkich Indonezyjczyków. W związku z tym prezydent doszedł do wniosku, że trzeba doprowadzić do niższej ceny w Indonezji. Zakazał eksportu oleju palowego, co spowoduje oczywiście wyższą cenę na świecie.(W nagraniu powyżej usłyszycie o przysmakach kuchni indonezyjskiej.)