"Tak trudnej, skomplikowanej i ryzykownej operacji we Francji jeszcze nie było" - mówił przedstawiciel władz regionalnych Bernard Burckel. We francuskiej miejscowości Stenay 40 strażaków musiało wyburzyć ściany, aby zabrać z domu ważącą 391 kg kobietę do szpitala. Akcja trwała blisko godzinę.

REKLAMA

62-letnia Amerykanka od wielu lat mieszka we Francji. Ewakuację ważącej 391 kg kobiety przygotowywano kilka miesięcy.

Władze lokalne i regionalne zaangażowały w operację niemal wszystkie służby. Ściągnięto także niezbędny sprzęt specjalistyczny, m.in. z Belgii ambulans przystosowany do transportu pacjentów z dużą wagą. Francja nie dysponuje bowiem takim pojazdem. Przygotowano także specjalne nosze.

Stenay dans la Meuse, une femme de 391 kg a t vacue en urgence vers lhpital de Nancy, o elle devait recevoir des soins, qu'elle refusait jusqu' prsent. L'opration a mobilis dix gendarmes et 40 sapeurs-pompiers et a dur prs d'une heure https://t.co/eN5udJA2qi pic.twitter.com/GKOXbsRaq5

le_ParisienMay 10, 2023

Opration dvacuation sanitaire dune patiente bariatrique en cours #Stenay #Meuse 40 #pompiers et 10 gendarmes sur place daprs @Prefet55 circulation stationnement et accs pitons interdit le temps de lintervention prs de la place Jean Ancel / photo D.R. / @F3Lorraine pic.twitter.com/pzCDW9JqHp

LodoisGravelMay 10, 2023

Ewakuację potrzebującej pomocy medycznej kobiety utrudniał układ pomieszczeń w budynku - dawnym warsztacie garncarskim - w którym mieszkała. 40 strażaków musiało wyburzyć ściany a także strop, by przenieść Amerykankę z sypialni na pierwszym piętrze na parter. Stamtąd przez okno zabrano ją na zewnątrz i przewieziono w eskorcie żandarmerii do kliniki w Nancy.