Ahmed al Ahmed z dnia na dzień stał się bohaterem. Mężczyzna, który rzucił się na terrorystę strzelającego do ludzi na australijskiej plaży Bondi, został doceniony przez jednego z najbogatszych ludzi na świecie. Amerykański finansista i inwestor Bill Ackman przekazał na rzecz al Ahmeda 99 999 dolarów amerykańskich - podaje news.com.au.

REKLAMA

  • Ahmed al Ahmed, właściciel sklepu z owocami, stał się bohaterem po tym, jak rozbroił terrorystę podczas ataku na plaży Bondi w Sydney.
  • W trakcie akcji Ahmed został dwukrotnie postrzelony i trafił do szpitala, gdzie przeszedł operację.
  • Jego odwaga została doceniona na całym świecie, a amerykański inwestor Bill Ackman przekazał na zbiórkę dla mężczyzny 99 999 dolarów wsparcia.
  • Bohaterstwo Ahmeda zostało publicznie wyróżnione przez światowych liderów i media, a pojawiły się nawet propozycje uhonorowania go prestiżowymi nagrodami.
  • Najnowsze informacje z Polski i świata znajdziesz na RMF24.pl.

Ahmed al Ahmed jest właścicielem sklepu z owocami. W niedzielę jego imię i nazwisko stało się znane całemu światu po tym, jak wykazał się wyjątkową odwagą w czasie ataku na plaży Bondi.

Na nagraniach opublikowanych w internecie widać, jak 43-latek chowa się za jednym z samochodów, a następnie zaczyna biec w kierunku jednego z uzbrojonych mężczyzn, gdy ten ostrzeliwuje osoby świętujące na plaży Chanukę. Ahmed rzuca się na 50-letniego terrorystę i wyrywa mu z dłoni karabin. Napastnik pada na ziemię, podczas gdy bohater kieruje w jego stronę broń. Następnie terrorysta, który przeprowadził atak wraz ze swoim 24-letnim synem, zaczyna uciekać.

W czasie tej sytuacji Ahmed został ranny. Jego kuzyn, Mustafa, poinformował, że Ahmed wciąż przebywa w szpitalu. W rozmowie z australijską telewizją 7News powiedział: Wciąż przebywa w szpitalu i nie wiemy dokładnie, co się dzieje, lekarz mówi, że jest w porządku. Mamy nadzieję, że będzie dobrze, to bohater, w 100 procentach bohater. Ma dwa postrzały, jeden w ramię, drugi w dłoń, musiał przejść operację.

Trump chwali Ahmeda

Reakcja Ahmeda na atak zwróciła uwagę przywódców na całym świecie, w tym prezydenta USA Donalda Trumpa. To naprawdę bardzo odważna osoba, która frontalnie zaatakowała jednego z napastników i uratowała wiele żyć. Bardzo odważna osoba, która obecnie przebywa w szpitalu i jest poważnie ranna. Wielki szacunek dla człowieka, który to zrobił - powiedział amerykański prezydent.

Z Ahmedem w szpitalu spotał się premier Nowej Południowej Walii. "Ahmed okazał się prawdziwym bohaterem. Wczoraj wieczorem, wykazując się niezwykłą odwagą, rozbroił terrorystę i naraził własne życie, ratując w ten sposób wielu ludzi. Możliwość osobistego spotkania i przekazania mu podziękowań od mieszkańców Nowej Południowej Walii była dla mnie zaszczytem" - napisał Chris Minns.

Ahmed is a real-life hero. Last night, his incredible bravery no doubt saved countless lives when he disarmed a terrorist at enormous personal risk.It was an honour to spend time with him just now and to pass on the thanks of people across NSW. pic.twitter.com/3xNBW8vxvZ

ChrisMinnsMPDecember 15, 2025

Wśród tych, którzy publicznie wyrazili swój podziw dla czynu pana Ahmeda, znalazł się Bill Ackman - znany na całym świecie żydowski bankier inwestycyjny, którego majątek przekracza 9,5 miliarda dolarów. Ackman nie tylko pochwalił działania bohatera z Bondi, ale również postanowił wesprzeć go finansowo. W swoich mediach społecznościowych napisał: "Czy ktoś mógłby założyć zweryfikowaną zbiórkę, abyśmy mogli nagrodzić jego i jego rodzinę?" - te słowa odbiły się szerokim echem w internecie i zapoczątkowały lawinę wsparcia.

Zebrano ogromną kwotę

W odpowiedzi na apel Ackmana, niemal natychmiast powstała specjalna strona na platformie GoFundMe, zatytułowana "Wspieraj bohatera, który rozbroił napastnika z Bondi". Już do godziny 12:30 czasu lokalnego w Sydney, w poniedziałek, na koncie zbiórki widniała imponująca suma ponad 320 tysięcy dolarów. Wśród darczyńców znalazł się sam Bill Ackman, który przekazał zawrotną kwotę 99 999 dolarów. "GoFundMe poinformowało mnie, że środki zostaną wypłacone wyłącznie bezpośrednio bohaterowi" - zapewnił finansista.

Pierwotny cel zbiórki, ustalony na 300 tysięcy dolarów, został szybko osiągnięty i podniesiony do 709 tysięcy dolarów. Aktualnie na koncie zbiórki jest prawie milion dolarów. Organizatorzy akcji podkreślają, że ich motywacją była chęć uhonorowania niezwykłego bohaterstwa pana Ahmeda, który - jak czytamy na stronie zbiórki - "w chwili chaosu i niebezpieczeństwa bez wahania wyszedł na przód. Jego działania były bezinteresowne, instynktowne i niezaprzeczalnie bohaterskie, podjęte bez względu na własne bezpieczeństwo. Wstępne doniesienia wskazują, że został dwukrotnie postrzelony podczas ochrony innych".

Znane osobistości włączają się w pomoc

Wsparcie dla Ahmeda płynie z całego świata, również od znanych osobistości. Australijska influencerka Anna Paul przekazała darowiznę na inną zbiórkę dedykowaną Ahmedowi i poszkodowanym - aż 15 tysięcy dolarów. Z kolei popularny australijski celebryta telewizyjny, Harry Jowsey, dołożył 10 tysięcy dolarów. Ta zbiórka została zorganizowana przez Adama Sullivana, przedsiębiorcę z branży fitness.

W ciągu zaledwie kilku godzin udało się również zebrać 144 270 dolarów dla rodziny 10-letniej Matildy, jednej z ofiar tragicznych wydarzeń na Bondi Beach.

Izrael też uhonoruje bohatera?

Redaktor naczelny Jerusalem Post, Zvika Klein, napisał w felietonie, że "jeśli istnieje żydowska Nagroda Nobla za ratowanie Żydów, Ahmed al-Ahmed właśnie ją zdobył". "Uważam, że Państwo Izrael powinno go uhonorować" - stwierdził.

"Może powinien zostać kolejnym laureatem Nagrody Genesis" - zastanawiał się. To prestiżowe wyróżnienie przyznawane corocznie osobom pochodzenia żydowskiego, które osiągnęły wybitne sukcesy zawodowe i przyczyniły się do rozwoju ludzkości, a także są inspiracją dla przyszłych pokoleń Żydów.

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

Strzelanina w Australii. Nie żyje 16 osób. "Mogło być zdecydowanie gorzej"

Ofiary miały od 10 do 87 lat

W niedzielnym ataku na plaży Bondi w Sydney zginęło 15 osób oraz jeden z napastników; 42 osoby zostały ranne. Ofiary miały od 10 do 87 lat - podaje Reuters. Sprawcami strzelaniny byli ojciec i syn.

Do zamachu doszło w chwili, gdy zgromadzeni na plaży australijscy Żydzi rozpoczynali zapalanie chanukowej świecy.

Była to najtragiczniejsza strzelanina w Australii od prawie trzech dekad. Kraj ten słynie z rygorystycznych przepisów dotyczących kontroli broni, które mają na celu przede wszystkim wyeliminowanie z obiegu broni szybkostrzelnej.

Strzelanina na popularnej plaży, którą premier Anthony Albanese określił mianem ataku terrorystycznego, wstrząsnęła Australią i pogrążyła jej mieszkańców w żałobie - informuje agencja Associated Press.