Na wschód od japońskiej wyspy Honsiu wystąpiło silne trzęsienie ziemi o magnitudzie 6,8. Służby geologiczne zaalarmowały mieszkańców prefektury Iwate o możliwości wystąpienia tsunami.

REKLAMA

Jak przekazała amerykańska Narodowa Służba Geologiczna (USGS), do trzęsienia ziemi o magnitudzie 6,8 doszło w niedzielę tuż po godz. 9:00 czasu polskiego (po godz. 17:00 czasu lokalnego) na wschód od japońskiej wyspy Honsiu. Epicentrum znajdowało się 126 km na wschód od miasta Yamada w prefekturze Iwate, z kolei hipocentrum, czyli ognisko trzęsienia pod powierzchnią ziemi, było położone na głębokości 10 km.

Chwilę po trzęsieniu ziemi japońskie służby zaalarmowały mieszkańców prefektury Iwate o możliwości wystąpienia tsunami. Wskazano, że fala może mieć wysokość 1 m. Po ponad trzech godzin poinformowano, że zagrożenie tsunami minęło.

Wspomniana amerykańska agencja USGS poinformowała, że w niespełna godzinę po głównym trzęsieniu ziemi wystąpiło kilka słabszych wstrząsów wtórnych, z których najsilniejszy miał magnitudę 6,4.

Samo trzęsienie ziemi - ze względu na niemałą odległość od lądu - było raczej słabo odczuwalne przez Japończyków i nie powinno spowodować większych szkód.

Japonia - jeden z najbardziej aktywnych sejsmicznie krajów na świecie

Japonia jest jednym z najbardziej aktywnych sejsmicznie krajów na świecie. Leży na styku czterech płyt tektonicznych: pacyficznej, filipińskiej, euroazjatyckiej i północnoamerykańskiej. To sprawia, że na terenie Japonii bardzo często występują trzęsienia ziemi oraz erupcje wulkaniczne.

Japonia doświadcza rocznie tysięcy wstrząsów sejsmicznych, z czego zaledwie część z nich jest odczuwalna przez mieszkańców; niektóre mogą być jednak bardzo silne i powodować poważne szkody. Przykładem jest trzęsienie ziemi i tsunami z 2011 roku, które miało katastrofalne skutki - zginęło wówczas prawie 20 tys. osób, a ponad 6 tys. zostało rannych.