Rosyjski statek szpiegowski Kildin płonął przez kilka godzin u wybrzeży Syrii. Okręt wyciągnął na maszt dwie czarne kule, co w prawie morskim oznacza, że nie odpowiada za swoje ruchy. Pomimo obecności innych rosyjskich jednostek w rejonie, załoga nie poprosiła o pomoc. Ogień udało się opanować.
Kildin został zauważony na wodach terytorialnych Syrii w czwartek 23 stycznia, około dwudziestu mil morskich od portu Tartus znajdującego się we wschodniej części Morza Śródziemnego - poinformowała francuska rozgłośnia RFI. Z komina statku wydobywały się płomienie i gęsty, czarny dym, co wskazywało na możliwy pożar w maszynowni.
Russian intelligence ship KILDIN is burning off the coasts of Syria according to @RFI pic.twitter.com/EP0s8E80Vd
SONARROW_OSINTJanuary 25, 2025
Załoga statku zebrała się na rufie, gotowa do ewentualnej ewakuacji. W rejonie były obecne również inne rosyjskie statki, jednak trzymały się z daleka i nie udzieliły pomocy szpiegowskiej jednostce. Do płonącego okrętu zbliżył się płynący pod banderą Togo statek towarowy Milla Moon, ale kapitan Kildina nakazał mu się oddalić.
Pożar został opanowany po pięciu godzinach. W tym czasie francuska marynarka wojenna i inne siły zachodnie uważnie monitorowały sytuację. W razie potrzeby były one gotowe do interwencji, jednak Rosja nie poprosiła o żadną pomoc.
Wydaje się, że najgorszego udało się uniknąć - powiedział francuski oficer, cytowany przez RFI, dodając, że "nie wiadomo, czy statek szpiegowski będzie w stanie kontynuować swoją misję".
Rosyjska jednostka szpiegowska Kildin została zaprojektowana do zbierania informacji wywiadowczych na temat taktyk i technik stosowanych przez wojska NATO. Jesienią 2024 roku wypłynął z rosyjskiej bazy na Bałtyku, a 16 listopada wpłynął na Morze Śródziemne.
"Po próbie przeprowadzenia działań wywiadowczych, w szczególności na wodach Hiszpanii, Francji i Włoch, przez ponad tydzień interesował się tureckimi ćwiczeniami Mavi Vatan we wschodniej części Morza Śródziemnego" - przekazały RFI źródła wojskowe.
Ostatni raz przed pożarem był widoczny 17 grudnia, kiedy opuścił Tartus i do tego czasu zniknął z radarów.