Polska i Turcja podpisały w Ankarze szerokie porozumienie dotyczące współpracy w zakresie bezpieczeństwa. Dokument przewiduje m.in. wymianę informacji, wspólne ćwiczenia wojskowe oraz rozwój przemysłu zbrojeniowego. "Umówiliśmy się na całą serię działań współpracy rządowej pomiędzy rządem Rzeczypospolitej a rządem Republiki Turcji, ze szczególnym uwzględnieniem działań na rzecz obrony narodowej i współdziałania w Sojuszu Północnoatlantyckim" - podkreślił szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz.

REKLAMA

  • Polska i Turcja podpisały w Ankarze porozumienie o współpracy w dziedzinie bezpieczeństwa, obejmujące m.in. wymianę informacji, wspólne ćwiczenia wojskowe i rozwój przemysłu zbrojeniowego.
  • Władysław Kosiniak-Kamysz podkreślił znaczenie współpracy z Turcją oraz zapowiedział kolejne spotkania w ramach przygotowań do szczytu NATO w 2026 roku.
  • Szef MON wyraził nadzieję na eksport polskiego sprzętu wojskowego do Turcji i zadeklarował wsparcie dla starań Turcji o udział w projektach europejskich oraz powrót do rozmów o akcesji do UE.
  • Więcej informacji z Polski i ze świata znajdziesz na stronie głównej RMF24.pl.

W poniedziałek w Ankarze wicepremier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz i szef tureckiego resortu obrony Yasar Guler podpisali memorandum o polsko-tureckiej współpracy. Wizyta polskiej delegacji, w której uczestniczyli także przedstawiciele przemysłu zbrojeniowego, była okazją do rozmów dwustronnych oraz prezentacji polskich technologii wojskowych.

Szef MON poinformował, że porozumienie obejmuje kilkadziesiąt punktów, w tym wymianę informacji, wspólne ćwiczenia wojskowe, współpracę służb specjalnych oraz rozwój przemysłu zbrojeniowego. Bardzo dobrze oceniliśmy współpracę w dziedzinie bezzałogowych statków powietrznych. Rozmawialiśmy o możliwości udoskonalenia TB2 (turecki dron Bayraktar TB2 - przyp. red.), ale również ich uzbrojenia, jeszcze rozwinięcia tych możliwości - powiedział.

Polski polityk zapowiedział, że w przyszłym roku ponownie odwiedzi Turcję w ramach dialogu strategicznego. W Warszawie ma się także odbyć spotkanie przedstawicieli Turcji, Rumunii i Polski, poświęcone architekturze bezpieczeństwa wschodniej i południowej części regionu. Oba wydarzenia będą przygotowaniem do szczytu NATO w Ankarze w lipcu 2026 roku.

Minister obrony narodowej podkreślił, że Turcja jest bardzo ważnym partnerem dla Polski. Przyznał, że jego rozmowa z Yasarem Gulerem była najdłuższą, jaką dotąd odbył w cztery oczy z jakimkolwiek swoim odpowiednikiem.

Perspektywy dla polskiego przemysłu zbrojeniowego

Szef MON wyraził nadzieję, że wizyta w Ankarze przyczyni się do zwiększenia eksportu polskiego sprzętu wojskowego do Turcji.

Sztandarowym produktem, którym dzisiaj się chwaliliśmy, są radary pasywnej lokacji produkowane przez PIT-Radwar. Polski przemysł musi odpowiadać na potrzeby nie tylko polskiego wojska, ale i naszych sojuszników. Nie da się budować przemysłu zbrojeniowego w oparciu wyłącznie o własne zdolności i zakupy Wojska Polskiego. Musi to być produkt eksportowy - ocenił Władysław Kosiniak-Kamysz.

Wicepremier zadeklarował także wsparcie dla starań Turcji o dostęp do projektów europejskich, w tym do drugiej edycji programu SAFE, oraz poparcie dla powrotu do rozmów o akcesji Turcji do Unii Europejskiej.

"Rosja gra na czas"

W trakcie wizyty poruszono także temat sytuacji w Syrii oraz perspektyw zakończenia wojny w Ukrainie.

Rosja gra na czas. Ta gra na czas już trwa wiele miesięcy i nie sądzę, żeby się skończyła - ocenił szef MON, dodając, że przełom w rozmowach pokojowych może nastąpić wiosną przyszłego roku.

Podziękowałem za zaangażowanie (Turcji) w proces sprawiedliwego pokoju na Ukrainie - zaznaczył.