Airbus ogłosił natychmiastową aktualizację oprogramowania dla tysięcy samolotów z rodziny A320 po incydencie związanym z awarią systemu sterowania lotem. Decyzja może spowodować poważne zakłócenia w ruchu lotniczym, zwłaszcza przed jednym z najbardziej ruchliwych weekendów podróżniczych w USA.
- Airbus nakazał natychmiastową aktualizację oprogramowania w około 6 tysiącach samolotów A320 po incydencie związanym z awarią systemu sterowania lotem.
- Akcja serwisowa może spowodować poważne zakłócenia w ruchu lotniczym, zwłaszcza przed szczytem podróży w USA.
- Problem dotyczy komputera ELAC, a incydent, który uruchomił alarm, miał miejsce podczas lotu JetBlue z Cancun do Newark, zakończonego awaryjnym lądowaniem.
- Po więcej informacji z Polski i ze świata zapraszamy na stronę główną RMF24.pl.
Airbus poinformował w piątek o natychmiastowym wdrożeniu zmian w oprogramowaniu dla znacznej liczby maszyn z rodziny A320. Według źródeł branżowych, na które powołuje się Reuters, problem dotyczy około 6 tysięcy samolotów, czyli ponad połowy światowej floty tego modelu.
Powodem decyzji europejskiego producenta samolotów jest niedawny incydent, kiedy intensywne promieniowanie słoneczne doprowadziło do uszkodzenia danych kluczowych dla działania systemów sterowania lotem. Airbus przyznał, że zalecenia mogą prowadzić do poważnych zakłóceń dla pasażerów i linii lotniczych.
Airbus poinformował, że Europejska Agencja Bezpieczeństwa Lotniczego (EASA) wyda w tej sprawie pilną dyrektywę dotyczącą zdatności do lotu. W przypadku około dwóch trzecich samolotów, aktualizacja oprogramowania będzie wiązała się z krótkotrwałym uziemieniem maszyn, gdy linie lotnicze powrócą do poprzedniej wersji systemu.
Jednak skala operacji może spowodować poważne utrudnienia, zwłaszcza że przypada na okres wzmożonego ruchu lotniczego w Stanach Zjednoczonych. Setki maszyn mogą wymagać także wymiany oprogramowania, co oznacza nawet kilkutygodniowe wyłączenie z eksploatacji.
Jak wynika z oddzielnego komunikatu dla linii lotniczych, do którego dotarł Reuters, akcja serwisowa musi zostać przeprowadzona przez następnym regularnym lotem.
Do incydentu, który doprowadził do zakrojonej na szeroką skalę akcji serwisowej, doszło 30 października na pokładzie samolotu JetBlue lecącego z Cancun w Meksyku do Newark w stanie New Jersey. Maszyna musiała awaryjnie lądować w Tampie na Florydzie po wystąpieniu problemów z kontrolą lotu i gwałtownym spadku wysokości. Kilka osób trafiło wówczas do szpitala.
Według dokumentów Airbusa, do których dotarł Reuters, problem dotyczy systemu ELAC (ang. Elevator and Aileron Computer), który odpowiada za sterowanie wychyleniem sterów wysokości i lotek. Producent tego systemu, francuska firma Thales, poinformował, że oprogramowanie odpowiedzialne za funkcjonalność nie jest objęte jej zakresem odpowiedzialności.
Obecnie na świecie eksploatowanych jest około 11 300 samolotów z rodziny A320, w tym 6440 podstawowego modelu A320.