Ponad 100 tys. funtów odszkodowania dla osób przypadkowo zakażonych Hepatitis-C, wirusem wywołującym marskość i raka wątroby. Do incydentu tego doszło w latach 70-80 ubiegłego stulecia w Wielkiej Brytanii. Wciąż żyje prawie 2,5 tys. ofiar tej tragedii.

REKLAMA

Do masowych zakażeń doszło za pośrednictwem brytyjskiego systemu krwiodawstwa. Zainfekowaną plazmę, która pochodziła ze Stanów Zjednoczonych, otrzymali ludzie cierpiący na hemofilię.

Łącznie dotkniętych tym procederem zostało prawie 4 tys. osób. Cześć z nich zarażono także wirusem HIV. Wiele osób zakaziło z kolei swoich partnerów i partnerki, nie zdając sobie sprawy, że są nosicielami wirusa. Połowa z nich zmarła.

Przez lata cierpiący z tego powodu ludzie otrzymywali od rządu wsparcie szacowane na podstawie indywidualnych przypadków. Nigdy jednak nie wypłacono im odszkodowań. Wypłata 100 tys. funtów ma zrekompensować straty poniesione na zdrowiu i stres, jaki przeszli w wyniku zaistniałych komplikacji.

Dotychczasowe dochodzenia w tej sprawie miały ograniczony zakres prawny i nie ustaliły winnych. Odbyły się w atmosferze skandalu z uwagi na zagubienie istotnych dokumentów, które mogły rzucić nowe światło na sprawę.

W 2017 roku prawnicy reprezentujący ofiary skandalu pozwali brytyjski rząd do sądu. Decyzja o wypłaceniu odszkodowań podjęta została w wyniku nieustającej presji, jaką pacjenci i rodziny zmarłych przez lata wywierali na władze Wielkiej Brytanii.