Tureccy strażacy walczą z pożarami w kilku prowincjach. Jedną z nich jest popularna wśród turystów Antalya. Ryzyko rozprzestrzeniania się ognia zwiększa silny wiatr, wiejący na południu i zachodzie kraju.

REKLAMA

Pożar, który wybuchł w prowincji Bursa, rozprzestrzenił się z terenów leśnych na pobliskie obszary mieszkalne. Mieszkańcy najbardziej zagrożonych obszarów zostali ewakuowani.

Na polach, pośród płomieni, uwięzieni zostali rolnicy. Skierowano do nich zespoły ratunkowe. Po kilkugodzinnej akcji strażakom udało się "w dużej mierze" opanować ogień.

Kolejny pożar wybuchł w śródziemnomorskiej prowincji Antalya. Strażacy walczyli z ogniem z ziemi i z powietrza - oprócz wozów strażackich wykorzystano kilka śmigłowców.

Pożar nadal się utrzymuje, chociaż obecnie nie zagraża obszarom zamieszkanym przez ludzi.

Działania strażaków trwają również w północno-zachodniej prowincji Sakarya, gdzie płoną tereny zalesione.

W prowincji Izmir w ciągu ostatnich 48 godzin wybuchły trzy pożary. Najnowszy został już opanowany, ale władze ostrzegają, że warunki pogodowe mogą ułatwić ponowne pojawienie się ognia.

W żadnym z pożarów nie odnotowano dotąd ofiar śmiertelnych.