Lato ledwo się zaczęło, a w Grecji już szaleją pożary. W czwartek tamtejsze władze zarządziły ewakuację czterech miejscowości położonych na południe od stolicy, Aten. Strażacy toczą nierówną walkę z żywiołem.

REKLAMA

Lato ledwo się rozpoczęło, a greccy strażacy znów - jak co roku - mają ręce pełne roboty. Z powodu pożarów tamtejsze władze zarządziły w czwartek ewakuację czterech nadmorskich miejscowości położonych na południe od Aten. Najbardziej zagrożona jest miejscowość Palaia Fokaia oddalona o ok. 40 km od stolicy Grecji.

# # #, . , # , - . pic.twitter.com/O7syn0M8On

epoxpyrosvestesJune 26, 2025

W akcji gaśniczej uczestniczy 90 strażaków, którzy mają wsparcie między innymi ośmiu samolotów, pięciu śmigłowców i 28 specjalistycznych pojazdów. Walkę z pożarem utrudniają silny wiatr i wysoka temperatura, która w ostatnich dniach sięgały 38 stopni Celsjusza. Nie wiadomo na razie, jak dużo osób ewakuowano.

Po doświadczeniach ostatnich lat, w których Grecja często borykała się z trudnymi do opanowania pożarami, przed tegorocznym sezonem władze zwiększyły liczbę strażaków do 18 tys. Agencja Reutera podkreśliła też, że dotychczas z budżetu państwa przeznaczono już kilkaset milionów euro na wsparcie dla najbardziej poszkodowanych w klęskach spowodowanych ekstremalnymi warunkami atmosferycznymi.

Opis / George Vitsaras / PAP/EPA
Opis / George Vitsaras / PAP/EPA
Opis / George Vitsaras / PAP/EPA
Opis / George Vitsaras / PAP/EPA
Opis / George Vitsaras / PAP/EPA
Opis / George Vitsaras / PAP/EPA
Opis / George Vitsaras / PAP/EPA
Opis / George Vitsaras / PAP/EPA
Opis / George Vitsaras / PAP/EPA
Opis / George Vitsaras / PAP/EPA