Stan wyjątkowy został wprowadzony na greckiej wyspie Chios. Setki strażaków walczą z pożarami. Ogień zmusił do ewakuacji mieszkańców stolicy wyspy. Zagrożona jest produkcja mastichy, z której słynie ta wyspa na Morzu Egejskim. Na horyzoncie ponad 40-stopniowe upały.

REKLAMA

  • Gigantyczne pożary trawią grecką wyspę Chios, a setki strażaków walczą z ogniem rozprzestrzeniającym się przez wiatr.
  • Ogień zagraża nie tylko lasom, ale też terenom produkcji mastichy - ważnemu źródłu dochodów mieszkańców.
  • Wysokie temperatury powyżej 30 stopni i prognozy upałów powyżej 40 stopni utrudniają walkę z pożarami.
  • Chcesz wiedzieć więcej o sytuacji na wyspie i jak Grecja radzi sobie z coraz częstszymi pożarami? Sprawdź cały artykuł!

Gigantyczne pożary trawią grecką wyspę Chios na północno-wschodnim Morzu Egejskim. Setki strażaków walczą z ogniem, szybko przenoszonym przez wiatr po lasach i pastwiskach.

Zagrożona masticha, znana jako łzy Chios

Strażacy robią wszystko, by płomienie nie rozprzestrzeniły się na domy oraz tereny znane z produkcji mastichy, naturalnej żywicy pozyskiwanej z drzew pistacjowych, znanej też pod nazwą mastyks albo łzy Chios, używanej w kuchni i farmacji. Produkcja i sprzedaż mastichy stanowi większość dochodów mieszkańców tej egejskiej wyspy.

Nieustannie pojawiają się nowe fronty, warunki klimatyczne nie sprzyjają - powiedział po przybyciu na Chios Yiannis Kefalogiannis, minister ds. kryzysu klimatycznego i ochrony cywilnej.

Pracy strażaków nie ułatwia temperatura powyżej 30 kresek. Synoptycy prognozują, że pod koniec tygodnia będzie jeszcze wzrastać. Na horyzoncie są ponad 40-stopniowe upały.

W mieście Chios, stolicy wyspy, ewakuowano setki mieszkańców.

Pożary na Chios. Czy turyści są bezpieczni?

Chios jest piątą co do wielkości wyspą Grecji i znajduje się na Morzu Egejskim. Od Turcji w najbliższym punkcie dzieli ją nieco ponad 7 kilometrów.

Greckie media donoszą, że pożary nie zagrażają miejscowościom turystycznym.

W zeszłym roku pożary na wyspie Kos zmusiły do ewakuacji setki turystów i mieszkańców.

W 2023 roku w pożarach na Rodos życie straciło 20 osób. Ogień sprawił, że 19 tysięcy ludzi w panice opuszczało wyspę.

Grecja, leżąca na najgorętszym południowym krańcu Europy, już odczuła ekonomiczne skutki częstych pożarów.

Kraj wydał setki milionów euro na odszkodowania za szkody związane z ekstremalnymi zjawiskami pogodowymi oraz na modernizację sprzętu gaśniczego. W tym roku zatrudnił rekordową liczbę strażaków, około 18 000, w oczekiwaniu na trudny sezon pożarowy.