​W wyniku strzelaniny w pobliżu Białego Domu zginęła 20-letnia Sarah Beckstrom, żołnierka Gwardii Narodowej z Wirginii Zachodniej. Drugi postrzelony gwardzista jest w stanie krytycznym. Prezydent Donald Trump zapowiedział wzmocnienie sił bezpieczeństwa w stolicy.

REKLAMA

  • W strzelaninie w pobliżu Białego Domu zginęła żołnierka Gwardii Narodowej, drugi gwardzista jest w stanie krytycznym.
  • Sprawcą ataku jest 29-letni Afgańczyk, który otrzymał azyl w USA.
  • Prezydent zapowiada wzmocnienie sił bezpieczeństwa w Waszyngtonie.
  • Trwa śledztwo w sprawie motywów ataku.
  • Więcej ważnych informacji z Polski i świata znajdziesz na RMF24.pl.

W środę w pobliżu Białego Domu doszło do strzelaniny, w wyniku której ucierpieli żołnierze Gwardii Narodowej. 20-letnia Sarah Beckstrom oraz 24-letni Andrew Wolfe zostali postrzeleni podczas pełnienia służby w ramach waszyngtońskiej grupy zadaniowej. Beckstrom zmarła w czwartek w wyniku odniesionych obrażeń, natomiast Wolfe walczy o życie w szpitalu.

Prezydent Trump komentuje tragedię

Prezydent Donald Trump w specjalnym oświadczeniu wyraził głęboki żal i solidarność z rodzinami poszkodowanych. Miliony Amerykanów modlą się za tych bohaterów i ich rodziny - podkreślił. Trump zaznaczył, że sprawca ataku również jest w ciężkim stanie, ale nie zamierza poświęcać mu uwagi.

Chciałbym wyrazić ból i grozę całego naszego narodu w związku z wczorajszym atakiem terrorystycznym w stolicy naszego kraju, w którym dziki potwór postrzelił dwóch członków Gwardii Narodowej Wirginii Zachodniej, którzy brali udział w misji w ramach waszyngtońskiej grupy zadaniowej - powiedział Trump.

W odpowiedzi na atak prezydent zapowiedział skierowanie do Waszyngtonu kolejnych 500 żołnierzy Gwardii Narodowej. Obecnie w stolicy przebywa już około 2,2 tysiąca gwardzistów z różnych stanów, którzy mają wspierać walkę z przestępczością.

Kim jest zatrzymany?

Według służb, za atakiem stoi 29-letni Rahmanullah Lakanwal, obywatel Afganistanu, który przybył do USA w 2021 roku w ramach programu Allies Welcome dla współpracowników amerykańskiej armii. W 2024 roku otrzymał azyl w Stanach Zjednoczonych. Policja prowadzi śledztwo w sprawie motywów działania sprawcy.

Donald Trump podkreślił, że zapewnienie pełnej kontroli nad osobami wjeżdżającymi do kraju to obecnie najważniejszy priorytet w zakresie bezpieczeństwa narodowego. W większości przypadków ich nie chcemy. Przybywają nielegalnie. Mają mnóstwo problemów - powiedział prezydent, odnosząc się do polityki migracyjnej.