Dwaj białoruscy księża katoliccy, Henrych Akałatowicz i Andrzej Juchniewicz, zostali zwolnieni z więzienia na mocy decyzji prezydenta Białorusi Alaksandra Łukaszenki. Duchowni byli oskarżeni o poważne przestępstwa przeciwko państwu, a przez organizacje zajmujące się prawami człowieka zostali uznani za więźniów politycznych.

REKLAMA

  • Dwaj katoliccy księża, Henrych Akałatowicz i Andrzej Juchniewicz, zostali ułaskawieni przez Alaksandra Łukaszenkę.
  • Duchowni byli skazani za ciężkie przestępstwa przeciwko państwu, w tym zdradę i działalność wywrotową.
  • Organizacje broniące praw człowieka uznały ich za więźniów politycznych.
  • Więcej ciekawych informacji z Polski i świata znajdziesz na RMF24.pl.

W czwartek opozycyjny portal Zerkało, powołując się na informacje Konferencji Katolickich Biskupów na Białorusi, poinformował o zwolnieniu z więzienia dwóch katolickich księży. Decyzja o ułaskawieniu została podjęta przez prezydenta Alaksandra Łukaszenkę. Duchowni, obywatele Białorusi, odbywali kary w kolonii karnej.

Sprawy karne i wyroki

Ks. Henrych Akałatowicz, proboszcz kościoła w Wołożynie w obwodzie mińskim, został skazany w grudniu 2024 roku na 11 lat więzienia za zdradę państwa. Zarzuty obejmowały m.in. "szpiegostwo na rzecz Polski i Watykanu".

Z kolei ks. Andrzej Juchniewicz w kwietniu 2025 roku usłyszał wyrok 13 lat kolonii karnej. Zarzuty wobec niego dotyczyły początkowo działalności wywrotowej, a następnie przestępstw kryminalnych.

Obaj duchowni zostali uznani przez organizacje broniące praw człowieka za więźniów politycznych. Ich sprawy były szeroko komentowane zarówno na Białorusi, jak i za granicą.

Jak poinformowała w komunikacie Konferencja Katolickich Biskupów na Białorusi, do uwolnienia Akałatowicza i Juchniewicza przyczynił się m.in. kardynał Claudio Gugerotti, prefekt watykańskiej Dykasterii ds. Kościołów Wschodnich, który 27 października spotkał się z Łukaszenką. Ta wizyta nadała pozytywny impuls dalszym kontaktom - podkreślono.