Poparcie dla CDU/CSU Friedricha Merza utrzymuje się na niezmienionym poziomie 30 proc., z kolei SPD Olafa Scholza notuje spadek na 15 procent (z 17 proc.) - tak wynika z najnowszego sondażu opublikowanego przez "Bild" w związku z niedzielnymi wyborami parlamentarnymi w Niemczech. Prawicowo-populistyczna Alternatywa dla Niemiec poprawiła swój wynik - z 20 na 21 procent poparcia.

REKLAMA

Najnowszy sondaż opublikował dziennik "Bild", a został on przeprowadzony przez instytut Insa.

Poparcie dla Merza bez zmian

Wynika z niego, że chadecja (CDU/CSU) i jej kandydat na kanclerza Friedrich Merz pozostają faworytami wśród wyborców. W nowym sondażu przeprowadzonym przez instytut Insa dla dziennika "Bild", poparcie dla CDU/CSU utrzymuje się na niezmienionym poziomie 30 proc.

Oznacza to znaczną przewagę chadecji nad socjaldemokratyczną SPD kanclerza Olafa Scholza, która ma poparcie wynoszące 15 proc.

"Tak więc Merz mógłby być zadowolony. Ale nowy sondaż pokazuje również, że Merz potrzebuje nie tylko jednego partnera koalicyjnego - ale dwóch" - komentuje "Bild". Według gazety, zarówno dwustronny sojusz CDU/CSU z SPD, ani z Zielonymi nie miałby większości parlamentarnej.

Wynika to z faktu, że zarówno partia Lewicy (wzrost o 0,5 punktu procentowego do 7 procent), jak i lewicowy Sojusz Sahry Wagenknecht BSW (5 procent) mogą być reprezentowane w następnym Bundestagu.

Zieloni mają w sondażu 13 procent.

Wynik AfD

Od poprzednich sondaży z poniedziałku i wtorku, w których izolowana na arenie politycznej prawicowo-populistyczna Alternatywa dla Niemiec (AfD) miała 20 procent, najnowsze badanie opinii przynosi niewielki wzrost dla tej partii - 21 proc.

Portal dziennika "Welt" zwraca uwagę w kontekście sondażu instytutu Insa, że sojusz CDU/CSU i AfD miałby większość, jednak Merz wykluczył taką koalicję.

Najnowszy sondaż a rząd

Według najnowszego sondażu chadecja musiałyby rządzić w trójpartyjnym sojuszu. Tylko porozumienie z SPD i Zielonymi dałoby większość. Merz musiałby więc liczyć się z ogromnymi problemami w sprawie kluczowych projektów: oporem Zielonych w kwestii zaostrzenia przepisów azylowych i SPD w sprawie reformy zasiłku obywatelskiego.

"To byłby szok dla władzy Merza" - uważa "Bild" i dodaje, że lider chadecji musiałby pójść na więcej kompromisów w kolejnym rządzie i osłabić swój program.

Sytuacja dla Merza byłaby inna, gdyby liberalna Wolna Partia Demokratyczna (FDP) była reprezentowana w Bundestagu - zwrócił uwagę portal dziennika "Bild". Merz i lider FDP Christian Lindner są sobie bliscy w kwestii polityki azylowej, gospodarczej i społecznej. Merz mógłby wtedy zawrzeć sojusz z SPD i FDP.

Jednak w najnowszym sondażu FDP ma tylko 4 proc. poparcia (minus 0,5 punktu procentowego), czyli zbyt mało, by wejść do Bundestagu.