Mężczyzna z Tajlandii rozpakował loda na patyku, ze środka którego wystawał mały wąż. Zdjęcia, które umieścił w sieci, szybko stały się viralem, wprawiając wszystkich w osłupienie. Internauci zastanawiają się, co kryło się w lodzie.

REKLAMA

Rayban Naklengboon z Pak Tho w Tajlandii kupił lody od lokalnego ulicznego sprzedawcy. Kiedy rozpakował smakołyk, ujrzał coś, na co nie był przygotowany. Z topniejącego loda wystawała czarno-żółta głowa węża, a martwe oczy gada wpatrywały się w swojego znalazcę.

Oszołomiony tym, co właśnie odkrył, Rayban udostępnił na Facebooku zdjęcia dziwnego odkrycia. Jego post, który odnosił się do popularnych w Tajlandii lodów o smaku czarnej fasoli, szybko stał się viralem, wywołując falę szoku i obrzydzenia wśród użytkowników.

W sieci pojawiły się spekulacje na temat tego, co tak naprawdę znalazło się w lodzie. Niektórzy sugerowali, że w deserze mógł znajdować się młody wężolot zwyczajny, czyli Chrysopelea ornata.

Jak podkreśla "Bild", jest to gatunek węża powszechnie występujący w Azji Południowo-Wschodniej, w tym w Tajlandii. Wąż ten zazwyczaj osiąga długość od 70 do 130 cm, jednak w lodzie prawdopodobnie znajdował się młody osobnik, który mierzył około 20 cm.

O ile w internecie nie zabrakło żartobliwych komentarzy, o tyle niektórzy nie kryli swojego oburzenia. Domagali się od władz wszczęcia dochodzenia w sprawie braku zachowania odpowiedniej higieny i bezpieczeństwa przez producenta lodów.