Na lotnisku w Tampa na Florydzie celnicy dokonali makabrycznego odkrycia – w bagażu jednego z podróżnych znaleziono ludzką czaszkę oraz kilka innych kości, owiniętych w folię aluminiową.

REKLAMA

Podróżny z Kolumbii tłumaczył, że kości miały posłużyć do "rytuałów".

Według informacji przekazanych przez amerykańską Służbę Celną i Ochrony Granic (CBP), podróżny zadeklarował w dokumentach przewóz cygar, jednak podczas kontroli ujawniono także niezgłoszone wyroby tytoniowe, zakazane rośliny oraz podejrzane szczątki. Wszystkie przedmioty zostały skonfiskowane i przekazane do dalszych badań.

Ze względu na poważne zagrożenie sanitarne, wszystkie przedmioty zostały natychmiast skonfiskowane - poinformował Carlos Martel, szef operacji zewnętrznych lotniska Tampa.

Carlos Martel podkreślił, że przewóz ludzkich szczątków bez odpowiednich zezwoleń stanowi poważne naruszenie przepisów sanitarnych i celnych. Służby wszczęły dochodzenie, by potwierdzić, czy zabezpieczone kości rzeczywiście są ludzkiego pochodzenia.

FROM CIGARS TO BONES?! What started as a passenger declaring just 10 cigars at @FlyTPA turned bizarre. CBP Agriculture Specialists uncovered prohibited plants, undeclared cigars, and a foil-wrapped duffel bag containing what looked like human remains, including part of a... pic.twitter.com/yxFKtU5EQP

DFOFloridaSeptember 18, 2025

Jak podaje New York Post, podobne, dziwaczne znaleziska na lotnisku w Tampie nie należą do rzadkości. W 2023 roku pasażer próbował tam przemycić 120-centymetrowego boa dusiciela, którego uważał za "emocjonalne wsparcie". Celnicy tylko w ciągu pierwszych kilku miesięcy ubiegłego roku skonfiskowali na lotniskach 1500 sztuk broni palnej, z czego 93 proc. stanowiły egzemplarze naładowane.

W tej niechlubnej statystyce również prym wiodło lotnisko Tampa na słonecznej Florydzie.