Lotnisko w Kopenhadze wznowiło loty po czterech godzinach przerwy spowodowanej obecnością dronów w pobliżu portu. Duńska policja poinformowała, że wciąż nie ustalono ani liczby, ani rodzaju, ani pochodzenia tych urządzeń. "Stał za tym kompetentny sprawca" - ocenił we wtorek na konferencji prasowej Jens Jespersen z duńskiej policji.

REKLAMA

Zamknięcie przestrzeni powietrznej nastąpiło w poniedziałek wieczorem około godziny 20:30 czasu lokalnego. W konsekwencji co najmniej 35 samolotów zostało przekierowanych na inne lotniska. Wznowienie startów i lądowań było możliwe dopiero po północy.

Nie wiadomo, skąd pochodziły drony ani dokąd odleciały - powiedział zastępca inspektora policji Jakob Hansen podczas konferencji prasowej. Chcielibyśmy znać ich lokalizację w tej chwili, ale działamy w oparciu o informacje, które posiadamy - dodał.

Władze lotniska ostrzegają, że we wtorek pasażerowie powinni spodziewać się opóźnień i odwołań lotów. Apelują także o sprawdzanie statusu rejsów bezpośrednio u przewoźników.

Kbenhavns Lufthavn bner igen efter at have vret lukket pga. droneaktivitet. Der vil dog vre forsinkelser og aflyste afgange. Passagerer bedes holde sig orienteret hos deres flyselskab.

CPHAirportsSeptember 22, 2025

Policja zapowiedziała wdrożenie "licznych środków" w związku z incydentem, jednak na razie nie ujawniono szczegółów.

Drony nad lotniskiem w Kopenhadze

Duńskie media podają, że w poniedziałkowy wieczór nad lotniskiem mogły znajdować się od dwóch do trzech dużych dronów. Pojawiły się też pytania o możliwe rosyjskie pochodzenie urządzeń. Nie mogę tego potwierdzić ani wykluczyć - skomentował inspektor Hansen.

W sieci pojawiła się również reakcja prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, który na Telegramie wspomniał o "naruszeniu przestrzeni powietrznej NATO przez Rosję w Kopenhadze 22 września". Nie podał jednak źródła tej informacji.

Policja o sprawcy

Za lotami dronów, jakie zaobserwowano w poniedziałek wieczorem nad lotniskiem Kastrup w Kopenhadze, stał kompetentny sprawca - ocenił we wtorek na konferencji prasowej Jens Jespersen z duńskiej policji.

Chodzi o kogoś, kto ma pewne zdolności, narzędzia i wolę, aby się w ten sposób wykazać, a może też sprawdzić - podkreślił.

Naoczni świadkowie widzieli, jak światła umieszczone na obiektach włączały się i wyłączały. Wcześniej policja przekazała, że zaobserwowano dwa lub trzy niezidentyfikowane drony. To były duże obiekty, nadleciały z różnych kierunków - uściślił Jespersen. Nie wykluczył, że drony mogły wystartować ze statku i przelecieć wiele kilometrów. Lotnisko Kastrup znajduje się w pobliżu cieśniny Sund.

Według policji nic nie wskazuje na to, aby sytuacja miała związek z zamknięciem niemal w tym samym czasie lotniska Gardermoen w Oslo z powodu zaobserwowanych w jego pobliżu dronów.
W związku z incydentem w Kopenhadze policja wszczęła śledztwo we współpracy ze służbami specjalnymi i wojskiem.

Lotnisko w Oslo było zamknięte z powodu drona

Norweska policja poinformowała o obserwacji drona w pobliżu lotniska Oslo-Gardermoen w poniedziałek wieczorem. O północy zamknięto przestrzeń powietrzną, a loty przekierowano na inne lotniska.

Podjęliśmy działania, aby spróbować zlokalizować tego drona, ale jak dotąd nie udało się nam ustalić, kto jest jego operatorem - powiedział agencji NRK Gisle Sveen, kierownik operacyjny norweskiej policji.

Po zaobserwowaniu drona spółka Avinor - zarządzająca wszystkimi lotniskami w Norwegii - natychmiast powiadomiła policję. Port lotniczy w stolicy Norwegii wznowił funkcjonowanie w nocy z poniedziałku na wtorek.