Prezydent USA Donald Trump znany jest ze specyficznego i często szokującego podejścia do kobiet. Ostatnio głośno było o tym, że nazwał dziennikarkę "świnką". Teraz, w reakcji na artykuł o tym, że rzekomo traci energię, nazwał reporterkę "New York Timesa" "trzeciorzędną" i "paskudną wewnętrznie i zewnętrznie".

REKLAMA

  • Donald Trump skrytykował artykuł "New York Times" dotyczący jego zmęczenia i starzenia się na stanowisku prezydenta.
  • Autorzy tekstu zauważyli mniejszą liczbę publicznych wystąpień i krajowych podróży Trumpa, a także pewne sygnały mogące budzić wątpliwości co do jego zdrowia.
  • Trump odpowiedział na krytykę wpisem na Truth Social, podkreślając swoje osiągnięcia i negując sugestie o spadku energii.
  • Prezydent zaatakował szczególnie dziennikarkę Katie Rogers, określając ją "paskudną wewnętrznie i zewnętrznie".
  • Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej rmf24.pl

Czy Trump traci energię?

Oburzenie Donalda Trumpa wywołał artykuł w "New York Timesie" zatytułowany "Krótsze dni, oznaki zmęczenia: Trump mierzy się z realiami starzenia się na stanowisku". Jego autorami są Katie Rogers i Dylan Freedman.

"Prezydent Trump zawsze wykorzystywał swoją wytrzymałość i energię jako atut polityczny. Jednak coraz trudniej jest mu utrzymać ten wizerunek" - czytamy we wstępie tekstu. Autorzy wspominają też o wydarzeniu w Gabinecie Owalnym z początku listopada, w czasie którego Trump miał sprawiać wrażenie przysypiającego.

Rogers i Freedman zwrócili uwagę, że Trump ma w swoim harmonogramie mniej publicznych wydarzeń i krajowych podróży niż w analogicznym okresie swojej pierwszej kadencji. Jednocześnie przyznali, że odbywa więcej wizyt zagranicznych.

Dziennikarze zauważyli też, że większość publicznych aktywności Trumpa odbywa się między godz. 12 a 17 - to mniejszy przedział czasowy niż kiedyś.

Wśród innych sygnałów, które mogą budzić pytania o stan zdrowia Trumpa, w tekście "NYT" znajdujemy także maskowanego makijażem siniaka na grzbiecie prawej dłoni amerykańskiego prezydenta czy opuchnięte kostki.

Rzeczniczka Białego Domu o "wyjątkowym" stanie zdrowia Trumpa

"New York Times" podkreśla, że zdrowie było tematem często wykorzystywanym przez Trumpa do ataków na swojego poprzednika - Joe Bidena. Oskarżał go m.in. o "spanie przez cały czas". Porównanie do Bidena pojawiło się również w odpowiedzi rzeczniczki Białego Domu na pytania "NYT".

"W przeciwieństwie do ludzi Bidena, którzy ukrywali pogorszenie się jego funkcji poznawczych i chronili go przed prasą, prezydent Trump i cały jego zespół są otwarci i transparentni w kwestii stanu zdrowia prezydenta, który pozostaje wyjątkowy" - zapewniła Karoline Leavitt w oświadczeniu.

Trump: Nigdy nie pracowałem tak ciężko

W bardziej ekspresyjny sposób do tekstu odniósł się jego bohater. Donald Trump poświęcił artykułowi obszerny wpis na portalu Truth Social. "Dziwacy z upadającej gazety "New York Times" znów to robią" - napisał. Następnie przypomniał swoje wyborcze zwycięstwo i inne zasługi.

"Zakończyłem 8 wojen, osiągnąłem 48 nowych rekordów giełdowych. Nasza gospodarka ma się świetnie, a nasz kraj znów cieszy się szacunkiem na całym świecie, szacunkiem jak nigdy dotąd" - wyliczał. Wspomniał też m.in. o spadku inflacji i cen żywności.

"Aby to osiągnąć, potrzeba dużo pracy i energii, a ja nigdy w życiu nie pracowałem tak ciężko" - zapewnił Trump. "Radykalni lewicowi szaleńcy z upadającej gazety "New York Times" opublikowali artykuł, w którym sugerują, że tracę energię, mimo faktów wskazujących na coś zupełnie przeciwnego. Wiedzą, że to nieprawda, podobnie jak prawie wszystko, co piszą o mnie" - ocenił amerykański prezydent.

Co ciekawe, choć artykuł ma dwoje autorów, Trump zaatakował wyłącznie kobietę. Katie Rogers jest korespondentką "NYT" w Białym Domu. Pracowała w tej roli również w czasie pierwszej kadencji Trumpa.

'Jej zadaniem jest pisanie wyłącznie złych rzeczy o mnie. Jest trzeciorzędną reporterką, paskudną wewnętrznie i zewnętrznie" - napisał Trump.

Prezydent USA przyznał, że kiedyś zabraknie mu energii, bo czeka to każdego z nas. Jednocześnie pochwalił się - nie wdając się w szczegóły - "doskonałymi wynikami badań fizycznych i testów poznawczych".