Ograniczymy do minimum przeszkody w przemieszczaniu się wojsk w UE - zapowiedział w środę unijny komisarz ds. obronności Andrius Kubilius. W ramach pakietu w sprawie mobilności wojskowej Komisja Europejska zaproponowała tego dnia jednolite zasady dotyczące przemieszczania się wojsk na terenie Unii.
- Komisja Europejska zaproponowała jednolite zasady przemieszczania wojsk na terenie Unii Europejskiej.
- Celem nowych przepisów jest maksymalne ograniczenie przeszkód biurokratycznych, prawnych i celnych dla wojsk oraz sprzętu wojskowego.
- Unijny komisarz ds. obronności Andrius Kubilius podkreślił, że obecnie w UE obowiązuje aż 27 różnych porządków prawnych dotyczących tej kwestii.
- Chcesz być na bieżąco? Odwiedź stronę główną RMF24.pl.
O planach tzw. wojskowego Schengen informowała wcześniej korespondentka RMF FM Katarzyna Szymańska-Borginon.
KE chce, by w miejsce przepisów funkcjonujących w ramach 27 porządków prawnych przemieszczanie wojsk było uregulowane unijnym rozporządzeniem. Jak powiedział grupie korespondentów w Brukseli Kubilius, będzie to oznaczać wprowadzenie jednej uproszczonej procedury wydawania pozwoleń na przemieszczanie wojsk i sprzętu.
Znamy historie, że niektóre kraje (...) proszą o wcześniejsze uprzedzenie nawet do 45 dni o planowanym transporcie wojskowym - powiedział komisarz z Litwy. Średnia dla wszystkich krajów UE wynosi 10 dni. Projekt rozporządzenia przewiduje skrócenie tego okresu do trzech dni.
W nagłych wypadkach państwa członkowskie będą mogły uruchomić tryb nadzwyczajny, który pozwoli na przemieszczanie się wojsk NATO na obszarze UE bez konieczności uzyskania żadnego pozwolenia.
Mamy też całą masę anegdotycznych dowodów, których lista jest dość długa, np. niektóre kraje nie zezwalają na korzystanie ze swoich dróg czołgom, ponieważ są one zbyt ciężkie - dodał.
Nowe przepisy mają maksymalnie ograniczyć przeszkody biurokratyczne, prawne i celne w przemieszczaniu wojsk i sprzętu. W takich sytuacjach nie będą obowiązywać przepisy dotyczące np. odpoczynku kierowców i zakazu kabotażu.
Chcemy, by państwa członkowskie dobrowolnie rejestrowały swoje możliwości w zakresie transportu wojskowego w puli solidarności. Następnie, gdy wystąpi sytuacja kryzysowa lub gdy inne państwa członkowskie będą musiały przemieścić określone zdolności, (kraje) będą mogły zwrócić się o wsparcie - powiedział Kubilius grupie dziennikarzy w Brukseli. Według niego chodzi o aktywa takie jak platformy kolejowe, wagony medyczne czy pojazdy do transportu amunicji.
Do puli solidarnościowej państwa członkowskie będą mogły zgłaszać nie tylko to, co pozostaje w gestii ich wojsk, ale także środki zakontraktowane u firm prywatnych lub pochodzące od cywilnych dostawców transportu.
Jak dodał komisarz ds. obrony, w ramach puli solidarności Komisja Europejska będzie mogła również zamówić sprzęt, który będzie dostępny dla państw członkowskich.
Przypomniał, że w przyszłym budżecie UE na mobilność wojskową KE zaproponowała 17 mld euro - 10 razy więcej niż w obecnym. Będziemy również sugerować krajom, by w ramach zwiększania wydatków obronnych, do czego zobowiązały się w ramach NATO, część pieniędzy kierowały na inwestycje związane z poprawą infrastruktury transportowej - dodał Kubilius.