​Alexander Schallenberg, polityk Partii Ludowej (OeVP), został zaprzysiężony na stanowisko kanclerza federalnego w poniedziałek o godz. 13. Dwa dni wcześniej z funkcji kanclerza zrezygnował Sebastian Kurz, na którym ciążą zarzuty korupcyjne.

REKLAMA

Obecnie w postępowaniu przygotowawczym wydział ds. zwalczania przestępstw gospodarczych i korupcji (WKStA) zbiera materiały w związku z aferą korupcyjną z 2016 r., w której udział zarzuca się Kurzowi i jego dziewięciu bliskim współpracownikom. W ostatnią środę przeprowadzono rewizje m.in. w głównej siedzibie Austriackiej Partii Ludowej (OeVP), w Urzędzie Kanclerza i w ministerstwie finansów.

W tej ujawnionej w ubiegłym tygodniu aferze chodzi o publikowanie w 2016 r. sondaży i materiałów, przychylnych Kurzowi i OeVP, przez media należące do potentata medialnego Wolfganga Fellnera. W zamian za publikacje, wskazane media miały otrzymywać zlecenia reklam, finansowanych w nielegalny sposób ze środków ministerstwa finansów. Jeden z zarzutów w tej sprawie dotyczy podrabiania rachunków i dokumentów, na podstawie których opłacano publikację materiałów, stawiających w korzystnym świetle Kurza, z państwowych pieniędzy. W 2017 r. Kurz został szefem partii OeVP, w tym samym roku zdobył też stanowisko kanclerza.

Kurz, składając rezygnację z urzędu w sobotę, na swojego następcę zaproponował Alexandra Schallenberga - szefa resortu spraw zagranicznych swojego gabinetu. Propozycja ta spotkała się z akceptacją partii koalicyjnej (Zieloni) oraz prezydenta Alexandra van der Bellena.

Uroczystość zaprzysiężenia nowego kanclerza odbyła się o godz. 13. Prezydent na początku ceremonii podkreślił, że Schallenberg ma "najlepsze kwalifikacje do urzędu".

Z przejściem Schallenberga na urząd kanclerza powstał wakat na stanowisku szefa dyplomacji. Tekę nowego ministra spraw zagranicznych otrzymał podczas poniedziałkowej uroczystości Michael Linhart - dyplomata, będący do tej pory ambasadorem Austrii w Paryżu.

To zaszczyt, którego nigdy się nie spodziewałem - oświadczył Schallenberg po złożeniu przysięgi. Tym, co jest teraz potrzebne, to odpowiedzialność i stabilizacja, za które musimy wspólnie odpowiadać. Zajmiemy się reformą podatków gospodarczych i społecznych, nowym budżetem - dodał.

Z kolei prezydent Van der Bellen w krótkim przemówieniu przed zaprzysiężeniem przypomniał nowemu kanclerzowi i obecnemu na uroczystości wicekanclerzowi Wernerowi Koglerowi (Zieloni) o ciążącej na nich odpowiedzialności za kontynuację prac koalicji rządowej OeVP - Zieloni i za "przywrócenie społeczeństwu zaufania do polityki".

Ze swojej strony wierzę, że koalicjantom uda się stworzyć stabilną podstawę mocnej współpracy - podkreślił prezydent.

Wg portalu informacyjnego oe24.at, Schallenberg obecnie "jest jednym z nielicznych ministrów OeVP cieszących się zaufaniem". Rankingi popularności większości członków rządu z Partii Ludowej spadły ostatnio znacząco w indeksie zaufania austriackich polityków - podkreśla niemiecki portal Merkur.