We wtorek wstrzymano wszystkie loty na lotnisku w Waszyngtonie po zgłoszeniu zagrożenia bombowego na pokładzie samolotu linii United Airlines. Pasażerowie zostali ewakuowani, a służby prowadzą dochodzenie. Federalna Administracja Lotnictwa (FAA) wznowiła już ruch lotniczy na obiekcie.

REKLAMA

  • Po więcej aktualnych informacji zapraszamy na RMF24.pl

FAA poinformowała, że operacje są wznawiane po wcześniejszym wprowadzeniu zakazu startów i lądowań w związku ze zgłoszonym problemem bezpieczeństwa. Pasażerowie zostali usunięci z pokładu samolotu United Airlines, na którym zgłoszono zagrożenie bombowe. Maszynę przestawiono z dala od terminala na czas prowadzenia dochodzenia przez służby.

Władze lotniska Ronalda Reagana w Waszyngtonie zdecydowały o natychmiastowym wstrzymaniu wszystkich operacji lotniczych po otrzymaniu informacji o potencjalnym zagrożeniu.

Lotnisko Reagana znajduje się zaledwie kilka kilometrów od Białego Domu i Kapitolu Stanów Zjednoczonych, a FAA nakłada specjalne ograniczenia bezpieczeństwa na przestrzeń powietrzną w tym rejonie.

Serwis FlightRadar24, monitorujący ruch lotniczy, poinformował, że incydent został wywołany przez niepotwierdzoną informację, dotyczącą samolotu, który przyleciał z Houston.

Według danych FlightAware, na lotnisku Reagan opóźnionych zostało już ponad 190 lotów.

United Airlines przekazały wszelkie pytania dotyczące incydentu do Federalnego Biura Śledczego (FBI), które na razie nie udzieliło komentarza.