We wtorek na drogach w całej Polsce ruszył kaskadowy pomiar prędkości - poinformowało Biuro Ruchu Drogowego KGP. Policjanci przypominają, że oprócz prędkości będą zwracać również uwagę na inne naruszenia przepisów ruchu drogowego.

REKLAMA

Kaskadowe pomiary prędkości będą prowadzone we wtorek w godzinach 6-22. W tym czasie policjanci, będą kontrolowali prędkość pojazdów w terenie zabudowanym i poza nim. Policja chce w ten sposób ograniczyć zagrożenia wynikające z przekraczania dopuszczalnych prędkości. Funkcjonariusze będą m.in. uświadamiać kierowców, że nadmierna prędkość jest podstawową przyczyną tragicznych w skutkach wypadków drogowych.

Komenda Główna Policji informuje, że w czasie akcji na drogi wyjadą zarówno oznakowane, jak i nieoznakowane radiowozy, a także auta wyposażone w wideorejestratory oraz ręczne mierniki prędkości. Szczególnym nadzorem mają zostać objęte m.in. miejsca, gdzie najczęściej dochodzi do wypadków, których przyczyną jest nadmierna prędkość.

NIE PRZEGAP: Wielkopolska: Areszt tymczasowy dla 17-latka. Zaatakował nożem w noc sylwestrową

Policjanci, w ramach działań, będą sprawdzali prędkość zarówno statycznie - w co najmniej dwóch punktach pomiaru prędkości na tym samym odcinku drogi, w tym samym czasie, oraz dynamicznie - przy użyciu pojazdów z wideorejestratorem wykroczeń.

Można stracić prawo jazdy

"Kierujący, którzy nie będą stosować się do ograniczeń prędkości, a szczególnie ci, którzy będą tę prędkość rażąco przekraczać, muszą liczyć się z konsekwencjami. Poza ewentualnym mandatem karnym oraz powiększeniem zbioru swojej "kolekcji punktów karnych" kierujący ryzykują również utratą prawa jazdy" - ostrzega Biuro Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji.

Policja po raz kolejny przypomniała również, że przekroczenie prędkości o ponad 50 km/h w obszarze zabudowanym, oznacza zatrzymanie prawa jazdy. Jak zaznaczono - w 2019 roku prawie 49 tys. osób zostało zatrzymanych do kontroli z tego właśnie powodu.

"Apelujemy do kierujących, aby przestrzegali dozwolonych limitów prędkości, a także zmniejszali szybkość w miejscach, gdzie przepisy i zdrowy rozsądek wymagają zachowania szczególnej ostrożności. Taka wzmożona czujność niezbędna jest m.in. w okolicach przejść dla pieszych, przejazdów dla rowerzystów oraz w rejonie skrzyżowań" - podkreśla policja.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: 29-latek nie zatrzymał się do kontroli. Ma dożywotni zakaz prowadzenia auta