Turyści spędzający majówkę w Tatrach ruszyli w drogę powrotną. Na zakopiance oraz trasach alternatywnych już przed południem utworzyły się spore korki. Policja apeluje o zachowanie ostrożności i cierpliwości za kierownicą.

REKLAMA

Słoneczna pogoda na długi majowy weekend sprawiła, że na wypoczynek w Tatrach zdecydowało się bardzo wielu Polaków. Z szacunków Tatrzańskiej Izby Gospodarczej wynika, że obłożenie miejsc noclegowych w Zakopanem sięgnęło nawet 85 procent, a wiele obiektów było całkowicie wypełnionych.

Przejazd 20-kilometrowego odcinka z Zakopanego do wjazdu na dwupasmową drogę w Nowym Targu w niedzielę przed południem zajmował nawet półtorej godziny. Podobna sytuacja panuje na trasach przez Białkę Tatrzańską i Czarny Dunajec, którymi wielu kierowców próbuje ominąć zakopiankę.

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad informuje o zatorach drogowych i wzmożonym ruchu nie tylko na zakopiance. Korki tworzą się również w rejonie Suchej Beskidzkiej i Makowa Podhalańskiego. Utrudniony jest także ruch na autostradzie A4 w kierunku Katowic - od węzła Kraków Południe do placu poboru opłat w Balicach.

Utrudnienia mogą potrwać do godzin popołudniowych. Policja apeluje o zachowanie ostrożności i cierpliwości za kierownicą.

Majówka na drogach: plaga pijanych kierowców

Policyjne statystyki przerażają. Od 30 kwietnia do 3 maja policjanci zatrzymali ponad 1,3 tys. nietrzeźwych kierowców.

Od początku majówki do wczoraj w wypadkach na polskich drogach zginęło 16 osób, a ponad 300 zostało rannych.

Wzmożone kontrole przez całą majówkę

Od środy na drogi w całym kraju wyjeżdża średnio ponad 4 tys. policjantów tzw. drogówki na dobę. W kontrolach biorą udział także policjanci ze specjalnych grup SPEED.

Mundurowi sprawdzają stan trzeźwości kierujących, sposób przewożenia pasażerów w pojazdach, czyli to, czy wszyscy podróżujący mają zapięte pasy, a dzieci przewożone są w fotelikach.

Interweniują też w związku z nieprawidłowymi zachowaniami kierowców samochodów wobec niechronionych uczestników ruchu drogowego, czyli pieszych, rowerzystów, kierujących hulajnogami elektrycznymi, urządzeniami wspomagającymi ruch, motorowerzystów czy motocyklistów.

Sprawdzaniem przestrzegania ograniczeń prędkości zajmą się m.in. policyjne grupy SPEED, których głównym zadaniem jest przeciwdziałanie niebezpiecznym zachowaniom na drodze.

Komisarz Aleksander Tradun z Komendy Głównej Policji podkreślił też, że w swoich działaniach policjanci wykorzystują drony. Zaapelował do kierowców o powstrzymanie emocji i zachowanie zdrowego rozsądku na drogach. Brawura i nadmierna prędkość zabijają - podkreślił.