Obywatel Tadżykistanu i członek organizacji terrorystycznej Państwa Islamskiego, został deportowany z terytorium Polski. Cudzoziemiec został wydalony lotem specjalnym w asyście funkcjonariuszy straży granicznej.

REKLAMA

W godzinach popołudniowych Jacek Dobrzyński, rzecznik prasowy Ministra Koordynatora Służb Specjalnych opublikował komunikat na stronie internetowej Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego.

Co służby zarzucają Tadżykowi?

Jak podał w informacji opublikowanej na stronie ABW, "w efekcie zaawansowanych działań funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego zatrzymali cudzoziemca na terenie Polski centralnej". Cudzoziemiec był poszukiwany na podstawie czerwonej noty Interpolu.

"Mężczyzna powiązany był również z członkami organizacji Państwo Islamskie Prowincji Khorasan, wobec których prowadzone są śledztwa w związku z przygotowywaniem aktów terrorystycznych w kilku państwach europejskich" - przekazał Jacek Dobrzyński. Wyjaśniał, że według ustaleń służb, zatrzymany mężczyzna "od kilku lat był zaangażowany w działalność terrorystyczną". "Był aktywny m.in. w rejonie konfliktu zbrojnego na Bliskim Wschodzie" - dodał.

Rzecznik prasowy Ministra Koordynatora Służb Specjalnych wyjaśnił, że Tadżyk ukrywał się pod fałszywymi danymi.

Zakaz wjazdu przez 10 lat

Dobrzyński poinformował, że wobec Tadżyka orzeczono zakaz wjazdu na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej oraz innych państw strefy Schengen przez okres 10 lat.

"Deportacja cudzoziemca była realizowana w ścisłej współpracy ze strażą graniczną. Cudzoziemiec został wydalony lotem specjalnym w asyście funkcjonariuszy SG" - przekazano w komunikacie.

Tadżyk został deportowany 11 kwietnia.