"Trochę tęsknię za Kosmosem. To było niesamowite doświadczenie i niesamowity widok, ale też bardzo dużo ciężkiej pracy, którą wykonaliśmy w te 20 dni. Ten moment, teraz, też jest niesamowicie kluczowy po to, żebyśmy stymulowali dialog o technologii i o nauce" - powiedział dr Sławosz Uznański-Wiśniewski, gość specjalny RMF FM i Radia RMF24. Dodał, że śnił już o stanie nieważkości. "Wracając samolotem do Polski, obudziłem się w nocy, chciałem się odepchnąć i dolecieć do drzwi. Niestety tak się już nie dało" - wspomniał.

REKLAMA

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video

Sławosz Uznański-Wiśniewski: Śniłem już o stanie nieważkości

Polski astronauta Sławosz Uznański-Wiśniewski, który brał udział w misji Ax-4 na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, od wczoraj jest już w Polsce. Najpierw - po powrocie z orbity - 16 lipca, trafił do Kolonii, gdzie przeszedł rehabilitację.

"Ten świat wcale nie jest taki duży"

W Kosmosie miałem tak dużo pracy, przeglądania procedur, rozmów, nagrań, przygotowywania się na kolejny dzień, przeprowadzania eksperymentów naukowych i technologicznych, że śniłem tam o kolejnym dniu: co się będzie działo - zdradził dr Uznański-Wiśniewski.

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

Sławosz Uznański-Wiśniewski: Śniłem już o stanie nieważkości

Dzień wyglądał tak, że wstawaliśmy ok. 6 rano, jest trochę czasu na toaletę i śniadanie. Potem jest już pobieranie krwi. Nie codziennie, ale co kilka dni. Są tu wymogi medyczne i prawne. Potem dzień pracy zaczyna się konferencjami z centrami operacyjnymi na Ziemi. Jest ich pięć. Potem zaczyna się praca, którą nazywamy "czerwoną linią", która nam ucieka. Czasem szybki posiłek w czasie pracy. Dzień pracy kończył się - w naszym przypadku - ok. godz. 20 taką wieczorną konferencją podsumowującą - powiedział gość RMF FM i Radia RMF24.

Wyjrzeć przez okno i spojrzeć na Ziemię - to niesamowity moment. Tak naprawdę w 92 minuty okrążamy cały świat. I ten świat wcale nie jest taki duży (...). Stan nieważkości daje takie poczucie euforii. Stan nieważkości to taki stan, w którym wszystkie siły działające na nasz organizm, się równoważą - dodał.

Co jest bardziej niebezpieczne - start czy lądowanie?

Jedna i druga faza lotu jest dynamiczna i niebezpieczna, natomiast obie poszły bez żadnego problemu - powiedział astronauta, żartując, że to "garstka ludzi zamknięta w 'puszce' jest trudna".

Jeśli chodzi o moment startu, byłem przygotowany na przeciążenie. Mieliśmy podobne profile przeciążeniowe podczas szkolenia w „wirówkach”, natomiast rzeczywiście przy powrocie jest się w kuli ognia. Mogłem wyjrzeć przez okno i widziałem tę plazmę, która się budowała - dodał.

Wspomniał też, że obu momentom - startu i lądowania - towarzyszy strach, ale ekscytacja jest od niego silniejsza.

Jak Sławosz Uznański-Wiśniewski ocenia swoją misję?

Inwestycja w technologię to inwestycja długoterminowa. To będzie procentowało nam, naszym firmom, instytutom, w przeciągu najbliższych miesięcy i lat. Natomiast, co dzisiaj możemy obserwować? Niebywałe zainteresowanie Kosmosem w szkołach i na uczelniach - powiedział na antenie RMF FM i Radia RMF24 Uznański-Wiśniewski.

Cenne jest zainteresowanie młodych ludzi: żeby wybierając drogę życiową, duża część związała się z technologią, z przemysłem, budując startupy, nowe rozwiązania, innowacje. To jest nasze długoterminowe zwycięstwo gospodarcze - stwierdził naukowiec.

Nie mam takiego jednego szczególnego eksperymentu, z którego jestem szczególnie dumny. Mieliśmy ich 13 i to z różnych dziedzin naukowych - opowiadał.

Zaistnieliśmy jako technologicznie rozwinięty kraj, gdzie co prawda dostęp do załogowych misji kosmicznych jest nadal dość elitarny, natomiast my do tego elitarnego grona dzisiaj zaczęliśmy należeć – powiedział dr Uznański-Wiśniewski.

Adam Mickiewicz w Kosmosie

Na końcu rozmowy naukowiec zdradził, że wziął ze sobą elektroniczną wersję kilku polskich książek. Był to „Pan Tadeusza” Adama Mickiewicza czy „Ciężar nieważkości. Opowieść pilota-kosmonauty” gen. Mirosława Hermaszewskiego.

Na chwilę otworzyłem, ale czytałem jednak przede wszystkim instrukcje i procedury na kolejny dzień - powiedział gość RMF FM i Radia RMF24.

Dr Sławosz Uznański-Wiśniewski podpisał też plakaty, które RMF FM przekaże szkołom.