​W katowickiej siedzibie Polskiej Grupy Górniczej (PGG) rozpoczęły się rozmowy na temat zgłoszonych przez związkowców postulatów płacowych. Na efekty spotkania czeka w budynku spółki ok. 100 górników. Część z nich spędziła noc w sali konferencyjnej, pozostali dołączyli rano.

REKLAMA

Akcję protestacyjną zainicjował wczoraj związek Sierpień'80 - jeden z pięciu związków, których przedstawiciele biorą udział w dzisiejszych rozmowach. Grupa kilkudziesięciu protestujących od poniedziałkowego poranka nieprzerwanie przebywa w siedzibie PGG.

Związkowcy chcą zwiększenia tegorocznego funduszu wynagrodzeń i wypłaty dodatkowej rekompensaty pieniężnej za przepracowane w ostatnich miesiącach weekendy.

Jak poinformował lider Sierpnia'80 w PGG Rafał Jedwabny, przebywający w budynku spółki górnicy czekają na efekty rozmów. W zależności od ustaleń związkowcy zdecydują, czy protest będzie kontynuowany, jak długo i w jakiej formie.

W związku z trwającą okupacją budynku zarząd PGG zdecydował o skierowaniu pracowników centrali spółki do pracy zdalnej. Jak tłumaczył rzecznik PGG Tomasz Głogowski, chodzi o zapewnienie załodze bezpieczeństwa, także w kontekście reżimu sanitarnego wynikającego z pandemii Covid-19.

Górnicy chcą rekompensaty za pracę w weekendy

Związkowcy argumentują, iż w ostatnich miesiącach, w związku z olbrzymim popytem i brakami węgla na rynku, górnicy z PGG pracują także w soboty i niedziele. Choć za pracę w weekendy otrzymują wynagrodzenia wyższe niż za dni robocze, związkowcy zwracają uwagę, iż ogólny fundusz płac w PGG nie został zwiększony, a tym samym - jak argumentują - mimo wzmożonego wysiłku i pracy w dni wolne pracownicy realnie nie zarabiają więcej. Stąd postulat wypłaty rekompensat za wydobycie w weekendy.

W rozpoczętych we wtorek rano rozmowach płacowych uczestniczą przedstawiciele pięciu działających w firmie związków - oprócz Sierpnia'80 także Solidarności, Związku Zawodowego Górników w Polsce, związku Kadra Górnictwo oraz Związku Zawodowego Pracowników Dołowych. W ub. tygodniu związki te wszczęły spór zbiorowy, domagając się wypłaty jednorazowej rekompensaty pieniężnej oraz wzrostu średniego wynagrodzenia.

"Związki (...) zwracają się do zarządu z żądaniem wypłaty rekompensaty dla pracowników PGG za miesiące: wrzesień, październik, listopad, grudzień w związku ze zwiększonym wysiłkiem załóg górniczych PGG, aby dostarczyć do odbiorców dodatkowe ilości węgla, wydobywanego w dni wolne od pracy" - napisano w ubiegłotygodniowym piśmie skierowanym do zarządu spółki.

Drugi postulat dotyczy zakończenia roku 2021 w PGG "ze średnim wynagrodzeniem 8200 brutto". Obecnie - jak wynika z danych spółki - średnie wynagrodzenie w zatrudniającej blisko 39 tys. osób firmie wynosi 7829 zł brutto.

Po raz pierwszy o rozpoczęcie rozmów płacowych w PGG związki wystąpiły w połowie listopada. 30 listopada doszło do spotkania z zarządem PGG, które jednak nie przyniosło żadnych konkretnych ustaleń oprócz uzgodnienia, że rozmowy mają być kontynuowane. Następnie - po ogłoszeniu sporu zbiorowego - termin spotkania wyznaczono na wtorek, zaś dzień wcześniej Sierpień'80 rozpoczął akcję protestacyjną w budynku największej górniczej spółki.