Pracodawcy i związkowcy negatywnie oceniają rządową propozycję podwyżek płac w budżetówce - relacjonuje Igor Skrzypek, reporter RMF FM. Rząd proponuje, by w przyszłym roku wzrost wyniósł 3 proc. Pracodawcy i związkowcy mówią zgodnie - to zdecydowanie za mało.
To pierwsza taka sytuacja w 10-letniej historii Rady Dialogu Społecznego (RDS), kiedy obie strony - często pozostające ze sobą w sporze - jednomyślnie przyjmują uchwałę krytykującą rządową propozycję - zauważa reporter RMF FM.
W dokumencie związkowcy i pracodawcy ostrzegają: podwyżka w wysokości 3 procent nie spełni potrzeb materialnych pracowników, nie zapewni ciągłości i jakości usług publicznych, nie pozwoli na realizację konstytucyjnych zadań państwa.
Wspólny front przeciw rządowi nie oznacza, że strony są zgodne co do wysokości podwyżek w budżetówce. Pracodawcy proponują 5 procent, a związkowcy - 12.
RDS to najważniejsza instytucja krajowego dialogu społecznego w Polsce. Stanowi forum dialogu współpracy pracowników, pracodawców oraz strony rządowej, funkcjonujące na poziomie centralnym. RDS zastąpiła działającą od 1994 r. Trójstronną Komisję do Spraw Społeczno-Gospodarczych.
Członkami statutowymi RDS są przedstawiciele: rządu, reprezentatywnych organizacji związkowych oraz reprezentatywnych organizacji pracodawców. Wśród reprezentatywnych organizacje związkowych są: NSZZ "Solidarność", Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych, Forum Związków Zawodowych.