Kolejny krok, który przybliża Polskę do wypłaty pieniędzy z Funduszu Spójności. Jak przekazał naszej korespondentce RMF FM w Brukseli Katarzynie Szymańskiej-Borginon rzecznik Komisji Europejskiej Stefan de Keersmacker, Warszawa przekazała Brukseli dokumenty, w których stwierdza, że spełnia dwa warunki techniczne dotyczące wypłaty funduszy w dziedzinie transportu i zdrowia.

REKLAMA

Od spełnienia tych dwóch warunków uzależnione są refundacje faktur w tych obu dziedzinach, a więc np. na budowę dróg czy modernizację szpitali.

"Samoocenę w sprawie transportu Polska przekazała 17.12, a w sprawie zdrowia 18.12" - poinformował rzecznik. Teraz KE ma 3 miesiące na ocenę, czy Polska rzeczywiście spełnia te warunki. Gdy ocena będzie pozytywna - możliwe będą wypłaty.

Przypomnijmy, że w transporcie chodzi o wdrożenie "kompleksowego planowania transportu", a w sektorze zdrowia o przyjęcie "strategicznych ram polityki w zakresie opieki zdrowotnej i opieki długoterminowej". Rozmowy w tych dziedzinach idą w bardzo dobrym kierunku. "Ze spełnieniem tych warunków nie powinno być problemów" - powiedział RMF FM urzędnik KE.

Jak informowaliśmy, Polska przedstawiła KE także dokumenty, w których stwierdza, że spełnia podstawowy warunek wypłaty, czyli warunek Karty Praw Podstawowych dotyczący niezależności sądownictwa, a konkretnie procedury odwoławczej. Od spełnienia tego warunku uzależniona jest wypłata wszystkich funduszy spójności. W tym wypadku rozmowy z KE również są bardzo zaawansowane i także komisja ma 3 miesiące na ocenę. Jeżeli będzie potrzebować dodatkowych wyjaśnień, to czas niezbędny na przesłanie tych uzupełnień nie jest wliczany do terminu 3 miesięcy.