20 kolejnych pseudokibiców zatrzymali funkcjonariusze, którzy brali udział we wtorkowych zamieszkach w stolicy. Siedem osób zatrzymano w Warszawie i okolicach, a 13 w innych województwach.

REKLAMA

Zatrzymanych chuliganów rozpoznano dzięki zdjęciom i zapisom z monitoringu. Fotografie te trafiły w piątek do komend policji na terenie całego kraju.

Do zatrzymań doszło m.in. w Kielcach, Bydgoszczy, Łodzi i Katowicach. Zatrzymane osoby w Warszawie i okolicach są powiązane z pseudokibicami jednej z warszawskich drużyn. Według nieoficjalnych informacji, chodzi o pseudokibiców Legii Warszawa. Zatrzymani mają od 23 do 32 lat.

Wśród zatrzymanych przez stołecznych policjantów jest jedna osoba, "która może mieć związek z tym, że nawoływała do tego typu zachowań".

Zatrzymania to m.in. efekt apelu policji do internautów, którzy oglądali zdjęcia z burd oraz analizy zapisu z monitoringu. Policja ma już wytypowanych kilkudziesięciu kolejnych chuliganów.

Rzecznik Komendy Stołecznej Policji Maciej Karczyński podczas konferencji prasowej podziękował osobom, które pomogły policji. Przypomniał, że w tym celu została uruchomiona specjalna infolinia, a informacje można przesyłać także mailem.

Po zamieszkach zapadło klikadziesiąt wyroków

W tej sprawie jak dotąd zatrzymano już ponad 190 osób.

Policja wystąpiła w 138 przypadkach do sądu z wnioskiem o rozpatrzenie spraw w trybie przyspieszonym, a w 26 - zwykłym. Część osób poddała się dobrowolnie karze.

Pytany o kilkanaście przypadków odesłania w piątek przez niektóre sądy do prokuratury wniosków o tryb przyspieszony z powodu braku dowodów, powiedział, że sąd ma prawo do oceny zgromadzonego materiału. Dodał, że w tych przypadkach nie chodziło o brak dowodów, ale o uzupełnienie materiału. "Nie oznacza to, że te osoby nie odpowiedzą za swoje czyny" - mówił.

Ponadto po raz kolejny zapewnił, że policja przygotowała takie siły, aby zapewnić bezpieczeństwo podczas sobotniego meczu w Warszawie Rosja-Grecja.

W sprawie wtorkowych burd zapadło też już kilkadziesiąt wyroków. Na bezwzględne, kilkumiesięczne kary więzienia skazanych zostało m.in. co najmniej dwóch Rosjan, dwóch Hiszpanów i czterech "kiboli" z Polski. Z kolei dwóch innych obywateli Federacji Rosyjskiej otrzymało nakaz opuszczenia jeszcze w piątek terytorium Polski.

Sądy skazywały też pseudokibiców na kary więzienia w zawieszeniu i grzywny - do 2,5 tys. zł. Zatrzymani po wtorkowych burdach chuligani odpowiadają m.in. za nielegalne zgromadzenia, udział w bójkach, niszczenia mienia, a także za naruszenie nietykalności i znieważenie funkcjonariusza.

Do bijatyk między pseudokibicami oraz starć chuliganów z policją doszło najpierw podczas marszu rosyjskich kibiców, którzy spod dworca kolejowego Warszawa-Powiśle przechodzili mostem Poniatowskiego na Stadion Narodowy. W czasie samego meczu grupy chuliganów przeniosły się do centrum, w okolice Strefy Kibica, a potem w rejon Starego Miasta i ronda de Gaulle'a. W zabezpieczeniu Warszawy we wtorek wzięło udział ok. 7 tysięcy policjantów. Funkcjonariusze do powstrzymania chuliganów użyli m.in. armatek wodnych, gazu pieprzowego i w kilku przypadkach broni gładkolufowej.