Sześciu kolejnych pseudokibiców zatrzymali w związku z wtorkowymi burdami stołeczni policjanci. Chuligani zostali rozpoznani dzięki zdjęciom i zapisom z monitoringu - poinformował rzecznik KSP Maciej Karczyński.

Sześć zatrzymany teraz osób to Polacy. Zatrzymane zostały w Warszawie i jej okolicach. Powiązane są z pseudokibicami jednej z warszawskich drużyn - powiedział Karczyński. Według nieoficjalnych informacji, chodzi o środowisko pseudokibiców Legii Warszawa.

Zatrzymanie to m.in. efekt apelu policji do internautów, którzy oglądali zamieszczane w internecie zdjęcia z burd oraz analizy zapisu z monitoringu. Ludzie dzwonili m.in. na naszą infolinię - dodał rzecznik KSP. Jak zaznaczył, policja ma już wytypowanych kilkudziesięciu kolejnych chuliganów.

Kilkadziesiąt wyroków po zamieszkach

W sprawie wtorkowych burd zapadło też już kilkadziesiąt wyroków. Na bezwzględne, kilkumiesięczne kary więzienia skazanych zostało m.in. co najmniej dwóch Rosjan, dwóch Hiszpanów i czterech "kiboli" z Polski. Z kolei dwóch innych obywateli Federacji Rosyjskiej otrzymało nakaz opuszczenia jeszcze w piątek terytorium Polski.

Sądy skazywały też pseudokibiców na kary więzienia w zawieszeniu i grzywny - do 2,5 tys. zł. Zatrzymani po wtorkowych burdach chuligani odpowiadają m.in. za nielegalne zgromadzenia, udział w bójkach, niszczenia mienia, a także za naruszenie nietykalności i znieważenie funkcjonariusza.

Do bijatyk między pseudokibicami oraz starć chuliganów z policją doszło najpierw podczas marszu rosyjskich kibiców, którzy spod dworca kolejowego Warszawa-Powiśle przechodzili mostem Poniatowskiego na Stadion Narodowy. W czasie samego meczu grupy chuliganów przeniosły się do centrum, w okolice Strefy Kibica, a potem w rejon Starego Miasta i ronda de Gaulle'a.