Obywatel Gruzji był organizatorem przerzutu do Niemiec 37 migrantów z Afganistanu i Turcji. Przyznał się do winy, czeka go nakaz opuszczenia Polski i 10-letni zakaz wjazdu do strefy Schengen. Tymczasowo został umieszczony w strzeżonym ośrodku dla cudzoziemców.
O sprawie poinformował w piątek rzecznik Nadodrzańskiego Oddziału SG por. SG Paweł Biskupik.
Śledztwo w tej sprawie zaczęło się w maju 2023 r. po zatrzymaniu przez funkcjonariuszy straży granicznej w pobliżu Iłowej (Lubuskie) 37 obywateli Afganistanu i Turcji. Cudzoziemcy w samochodach kierowanych przez Gruzinów jechali w kierunku granicy z Niemcami. Jak się okazało, do Polski dostali się nielegalnie ze Słowacji.
Zatrzymani z migrantami czterej kurierzy zostali rozliczeni - jak informuje por. SG Paweł Biskupik - ale nie udało się wówczas zatrzymać głównego organizatora przemytu ludzi. Mężczyzna ukrywał się poza granicami naszego kraju, wydano za nim list gończy.
Gruzin został ujęty w tym miesiącu podczas kontroli paszportowej na lotnisku Warszawa-Okęcie.
Podczas przesłuchania przyznał się do winy i dobrowolnie poddał karze ośmiu miesięcy więzienia w zawieszeniu na dwa lata. Ma także opuścić Polskę i orzeczono wobec niego zakaz wjazdu do państw obszaru Schengen na okres 10 lat - powiedział rzecznik Biskupik.
Sąd przychylił się do wniosku straży granicznej i wydał postanowienie o umieszczeniu obcokrajowca do czasu opuszczenia terytorium Polski w strzeżonym ośrodku dla cudzoziemców.