Jest nowelizacja ustawy o obronie ojczyzny, która przywraca możliwość zwracania rezerwistom powołanym na ćwiczenia kosztów dojazdu do jednostki i powrotu do domu - dowiedział się reporter RMF FM. Na problem luki w przepisach zwrócił uwagę nasz słuchacz, któremu odmówiono zwrotu kosztów podróży z Podkarpacia do Centrum Szkolenia Łączności w Zegrzu na Mazowszu. Po naszej interwencji przepisy mają zostać zmienione.

REKLAMA

Po interwencji RMF FM, do przyjętej w zeszłym roku ustawy o obronie ojczyzny dodano nowy artykuł 309a.

Brzmi on "osobom powołanym do obowiązkowych form czynnej służby wojskowej, w tym w trybie natychmiastowego stawiennictwa oraz osobom zwalnianym z tej służby, przysługuje zwrot kosztów przejazdu do miejsca stawienia się i powrotu do miejsca pobytu stałego".

Ta regulacja - jak napisał resort obrony - umożliwia zwrot kosztów podróży rezerwistom wezwanym na ćwiczenia. Te osoby są traktowane jako wezwane do obowiązkowej formy służby wojskowej i należy im się refundacja kosztów przejazdu.

To jednak na razie projekt, nie wiadomo kiedy zajmie się nim Sejm. Nie wiadomo też, co z rezerwistami, którzy już zapłacili za przejazd i będą płacić do czasu wejścia w życie nowelizacji.

O tę sprawę pytaliśmy wcześniej też w resorcie obrony. MON zapowiedział nowelizację ustawy "O obronie Ojczyzny".

Luka w ustawie

O luce w ustawie informowaliśmy wcześniej w RMF FM. Skontaktował się z nami major rezerwy z Podkarpacia, który otrzymał wezwanie na tygodniowe przeszkolenie w Centrum Szkolenia Łączności w podwarszawskim Zegrzu. To blisko 400 kilometrów od jego domu.

Zwrócił się więc z zapytaniem do Wojskowego Centrum Rekrutacji w Jaśle z pytaniem, kto pokrywa koszty dojazdu, skoro nie ma o tym adnotacji na wezwaniu. Podobne pismo pan Andrzej wysłał do Zegrza.

W obu przypadkach uzyskał odpowiedź, że nie ma podstaw do zwrócenia mu kosztów dojazdu. Przyznano, że taki zwrot przewidywały przepisy poprzedniej ustawy z 1967 roku, a teraz w nowej regulacji ta kwestia zniknęła.