Mniej patroli i coraz więcej funkcjonariuszy na zwolnieniach lekarskich. To efekt protestu w policji. W Krakowie na L4 przebywa już ponad 20 proc. mundurowych.

REKLAMA

Związki zawodowe policjantów domagają się między innymi podwyżki 500 złotych na rękę. Dodatkowo chcą, by była ona równa dla wszystkich, bez względu na staż i grupę zaszeregowania.

MSWiA podniosło o 30 złotych podwyżkę płac na przyszły rok. Od stycznia policjanci, a także inni mundurowi, mieliby dostać 500 złotych podwyżki - ale brutto.

Stąd protest funkcjonariuszy.

Jak chodzi o południe kraju, to jak donosi reporter RMF FM Marek Wiosło, najpoważniejsza sytuacja jest w Krakowie. Tam już ponad 20 proc. funkcjonariuszy przebywa na zwolnieniach lekarskich. Zdarzają się już problemy z obsadą patroli.

W skali całego województwa małopolskiego na L4 przebywa 15 proc. policjantów. To kilkaset osób.

Lepiej sytuacja wygląda na Podkarpaciu - tam do pracy nie przyszło 10 proc. zatrudnionych funkcjonariuszy. Jak podkreśla dziennikarz RMF FM, codziennie wpływają kolejne zwolnienia lekarskie.