Polacy coraz chętniej wybierają samochody chińskich marek. W pierwszym kwartale 2025 roku liczba rejestracji wzrosła ponad ośmiokrotnie w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku. Auta z Chin zyskują na popularności dzięki konkurencyjnym cenom i coraz lepszej dostępności.
- W I kwartale 2025 r. liczba zarejestrowanych samochodów chińskich marek wzrosła ponad ośmiokrotnie w porównaniu do analogicznego okresu 2024 r. - z 887 do 7075 szt.
- Sukces chińskich producentów to efekt konkurencyjnych cen, coraz lepszej jakości aut oraz planów rozbudowy sieci serwisowej i łatwej dostępności części zamiennych.
- Mimo skojarzeń z elektromobilnością, niemal 75 proc. chińskich aut rejestrowanych w Polsce to modele benzynowe. Elektryki stanowią zaledwie 5 proc. rynku.
Jak informuje w poniedziałkowym wydaniu "Rzeczpospolita", od stycznia do końca marca 2025 roku w Polsce zarejestrowano aż 7075 nowych aut osobowych chińskich producentów. Dla porównania - w pierwszym kwartale 2024 roku było to jedynie 887 pojazdów. Udział chińskich marek w rynku nowych aut osobowych wzrósł tym samym do 5 proc., podczas gdy rok wcześniej wynosił zaledwie 0,6 proc. Jeszcze w styczniu br. było to 4,7 proc.
Prawdziwy przełom nastąpił jednak w 2024 roku - sprzedaż samochodów z Chin wzrosła wtedy niemal 70-krotnie, osiągając poziom 10,7 tys. sztuk, w porównaniu do zaledwie 168 egz. sprzedanych w 2023 roku.
Jak komentuje dla "Rzeczpospolitej" Jakub Faryś, prezes Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego, kluczowe czynniki sukcesu to atrakcyjne ceny, zaskakująco dobra jakość i zapowiedź budowy rozbudowanej sieci serwisowej oraz łatwa dostępność części zamiennych.
Choć chińska motoryzacja często kojarzona jest z elektromobilnością, dane pokazują, że rejestrowane w Polsce auta z Chin to w zdecydowanej większości samochody spalinowe. Pojazdy elektryczne stanowią niespełna 5 proc. wszystkich zarejestrowanych chińskich aut. Prawie 75 proc. z nich to modele z silnikiem benzynowym, ponad 12 proc. to hybrydy, a 11 proc. - hybrydy plug-in.
Zainteresowanie chińskimi markami rośnie nie tylko w Polsce, ale i w całej Europie. Według danych branżowej firmy analitycznej Jato, między styczniem 2024 r. a styczniem 2025 r. ich udział w europejskim rynku zwiększył się z 2,4 proc. do 3,7 proc.
Wszystko wskazuje na to, że chińscy producenci nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa - a ich obecność na europejskich drogach będzie z miesiąca na miesiąc coraz bardziej zauważalna.