Zbigniew Bogucki w Porannej rozmowie w RMF FM został zapytany przez słuchacza o snusy prezydenta Nawrockiego, które wciąż budzą emocje. "To nie jest substancja zabroniona. To nie są narkotyki ani dopalacze" - mówił szef Kancelarii Prezydenta.
Czy Karol Nawrocki nie radzi sobie z uzależnieniem? Nagranie z forum Organizacji Narodów Zjednoczonych, na którym widać, jak prezydent ukradkiem wkłada do ust znane już z kampanii prezydenckiej saszetki nikotynowe, wywołało gorącą dyskusję. Media społecznościowe zalały krytyczne wpisy dotyczące zachowania głowy państwa. Wielu zastanawiało się, czy osoba, która nie jest w stanie wytrzymać przez godzinę bez tytoniu, jest zdolna do wypełniania jakiejkolwiek funkcji publicznej.
Kada osoba uzaleniona od tytoniu potrafi wytrzyma przez kilka godzin. Pan Karol Nawrocki nie jest zdolny wytrzyma bez uywki nawet 1 h i tym samym nie jest zdolny do wypeniania jakiejkolwiek funkcji publicznej. To co on zaywa to nie jest tyto. https://t.co/JYBi76bb5I
GiertychRomanSeptember 22, 2025
W Porannej rozmowie w RMF FM o uzależnienie prezydenta został zapytany Zbigniew Bogucki, szef jego kancelarii.
Jak powiedział, całe zamieszanie odbiera jako "burzę w szklance wody".
To nie jest substancja, która jest zabroniona. To nie są narkotyki ani dopalacze, jak próbowano oszukiwać w czasie kampanii wyborczej. To są saszetki nikotynowe, które dostępne są w wielu punktach - tłumaczył.
Prowadzący Tomasz Terlikowski ripostował, że jest to zdecydowanie "substancja niezdrowa" i wizerunkowo saszetki nie służą prezydentowi.
Nie służą, ale prezydent robi tyle innych dobrych rzeczy, (...) że to nie ma żadnego znaczenia - mówił Bogucki. Za całą medialną wrzawę obwinił wrogi obóz polityczny.
Nie ma pan wrażenia, że ci, którzy chcą prezydentowi zaszkodzić i widzą to jego olbrzymie poparcie, mówią: musimy coś znaleźć, musimy go ugryźć, musimy podszczypać. Mogą podszczypywać, ale ta karawana z prezydentem Nawrockim na czele jedzie dalej. Nie zatrzymają nas pytania i ataki o snusy.
"Prezydent robi tyle innych dobrych rzeczy, e myl e to (saszetki nikotynowe - red.) nie ma adnego znaczenia" - powiedzia @BoguckiZbigniew, szef Kancelarii @prezydentpl w odpowiedzi na pytanie suchacza @RMF24pl i @Radio_RMF24. pic.twitter.com/dbyjjOVj6X
Rozmowa_RMFSeptember 25, 2025
Czy prezydent pójdzie na odwyk i terapię, która wyleczy go z uzależnienia? - zapytał wprost Tomasz Terlikowski.
Zbigniew Bogucki odparł: To jest decyzja pana prezydenta. (...) Ja osobiście nie palę papierosów ani nie zażywam saszetek, nie jestem więc obiektywny. Trudno mi się na ten temat wypowiedzieć. Robimy swoje. To nie ma żadnego znaczenia. Dyskusja o tym snusie ma być przykryciem tej wielkiej kompromitacji pana Bosackiego i rządu. O tym cały czas jest mowa - uciął temat.
To bardzo silna substancja - z reguły w jednym snusie jest około 50-60 mg nikotyny, więc znacznie więcej niż w papierosie, który ma około 10-20 mg nikotyny - mówiła w rozmowie z Marcinem Jędrychem w internetowym Radiu RMF24 Natalia Miller, doktorantka i badaczka z Zakładu Profilaktyki Zagrożeń Środowiskowych, Alergologii i Immunologii Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.
Ekspertka tłumaczyła, co kryje się pod słowem "snus", które stało się popularne w Polsce za sprawą zachowania Karola Nawrockiego podczas debaty wyborczej.
To przede wszystkim mielony tytoń. Może się pojawić odrobina soli, woda, regulatory pH oraz dodatki smakowe takie jak mięta, eukaliptus czy owoce - mówiła Miller.
Jest to więc smakowa forma produktu tytoniowego, używanego doustnie.
Wkładamy niewielką saszetkę wypełnioną tytoniem między górną wargę a dziąsła. Nikotyna zaczyna się po chwili uwalniać, mniej więcej do 60 minut - wyjaśniała.
Poprzez snusa nikotyna przedostaje się do organizmu przez błonę śluzową jamy ustnej. To mniej szkodliwy sposób dostarczania nikotyny do organizmu, bo nie mamy dymu.
Choć nie uwalniają się substancje smoliste, które przy paleniu papierosów szkodzą również najbliższemu otoczeniu, w dalszym stopniu jest to wysoko uzależniająca nikotyna.
Regularne zażywanie saszetek nikotynowych wiąże się z ryzykiem chorób sercowo-naczyniowych, takich jak zawał serca, udar, podwyższone ciśnienie krwi, zaburzenia rytmu serca czy pracy mózgu oraz zmniejszona zdolność do koncentracji i nauki. CZYTAJ WIĘCEJ