Po serii ataków kwasem masłowym na jedyną w Polsce przychodnię aborcyjną w Warszawie policja zatrzymała dwóch podejrzanych - poinformował serwis Gazeta.pl. To ojciec związany z fundacją antyaborcyjną oraz jego 18-letni syn. Obaj usłyszeli już zarzuty karne.

REKLAMA

  • Czwarty atak kwasem masłowym na przychodnię aborcyjną Abotak w Warszawie.
  • Po raz pierwszy zatrzymano podejrzanych - ojca i 18-letniego syna.
  • Obaj usłyszeli zarzuty karne.
  • Przychodnia od miesięcy jest celem protestów i ataków środowisk antyaborcyjnych.
  • Więcej ciekawych informacji z Polski i świata znajdziesz na RMF24.pl.

Kolejny atak na przychodnię aborcyjną w Warszawie

Jak poinformował portal Gazeta.pl, w piątek, 14 listopada, pod przychodnią Abotak przy ul. Wiejskiej w Warszawie po raz czwarty rozlano kwas masłowy. Substancja ta nie tylko wydziela intensywny, trudny do usunięcia zapach, ale także jest niebezpieczna dla zdrowia - jej opary mogą powodować podrażnienia błon śluzowych, zawroty głowy, kaszel i wymioty. Atak wymagał interwencji straży pożarnej i specjalistycznego sprzątania.

Od marca 2025 roku, odkąd działa przychodnia Abotak, placówka jest regularnie celem protestów środowisk antyaborcyjnych. Pikietujący pojawiają się z transparentami, głośnikami i makabrycznymi banerami. Dochodziło do blokowania wejścia, używania stroboskopów oraz prowokacyjnych napisów. Mieszkańcy okolicy skarżą się na hałas i atmosferę ciągłego napięcia. Mimo licznych zgłoszeń, policja dotychczas nie interweniowała skutecznie.

Dotychczas żaden z ataków nie zakończył się zatrzymaniem sprawców. Tym razem, dzięki reakcji ochroniarza z pobliskiego lokalu, udało się ująć dwóch mężczyzn. To pierwszy przypadek, gdy osoby podejrzane o atak na przychodnię usłyszały zarzuty karne. Starszy z zatrzymanych odpowie za zniszczenie mienia, a młodszy za pomocnictwo.

Kim są zatrzymani?

Marta Nowak z Gazeta.pl podała, że zatrzymani to ojciec - aktywny uczestnik działań fundacji Życie i Rodzina - oraz jego 18-letni syn, uczeń liceum. Według ustaleń, na miejsce przyjechali samochodem, pozostawili w nim telefony i porozumiewali się przez krótkofalówki. Ojciec był wcześniej zaangażowany w protesty antyaborcyjne i inne akcje społeczne. Obu reprezentuje adwokat znany z obsługi spraw związanych z działalnością środowisk konserwatywnych.

Zespół przychodni Abotak podkreśla, że mimo lokalizacji w pobliżu Sejmu i Kancelarii Prezydenta, ataki nie ustają, a poczucie bezpieczeństwa jest iluzoryczne. Sprawa wzbudza szerokie kontrowersje i ponownie otwiera debatę na temat ochrony placówek medycznych oraz praw kobiet w Polsce.