Pochodzący z Polski pasażer znalazł się w niedzielę za burtą promu Skania należącego do Unity Line. Do wypadku doszło w okolicy Sassnitz. Akcję poszukiwawczo-ratowniczą na Bałtyku koordynowała niemiecka służba ratownictwa morskiego.

REKLAMA

W krótkim komunikacie Unity Line czytamy, że prom Skania nadał komunikat "Człowiek za burtą" po zgłoszeniu świadka, który widział, że jeden z pasażerów znalazł się w wodzie. Była to osoba narodowości polskiej. Przewoźnik nie podaje jej płci ani żadnych bliższych okoliczności zdarzenia.

"Akcję ratunkowo-poszukiwawczą koordynowała niemiecka służba ratownictwa morskiego (SAR). Do poszukiwań dołączył również prom Polonia należący do Unity Line i znajdujący się w pobliżu miejsca zdarzenia" - czytamy w informacji rozesłanej do mediów. Jak podkreślono, akcja prowadzona była przez kilka godzin w trudnych warunkach pogodowych.

O godzinie 18:21 niemiecki SAR podjął decyzję o zwolnieniu z akcji ratunkowej promów Skania i Polonia, które skierowały się do portów w Ystad i Świnoujściu.

Unity Line zapewnia, że jest w kontakcie z właściwymi służbami. Jednocześnie zapowiada, że na tym etapie nie będzie udzielać dalszych informacji o tym zdarzeniu.