Cena złotaw 2025 roku wzrosła o ponad 60 proc., napędzana ryzykiem geopolitycznym, obniżkami stóp procentowych i popytem banków centralnych. Wielu ekspertów przewiduje dalszy wzrost w 2026 roku, a rola złota jako bezpiecznego aktywa nadal pozostaje nienaruszona.
- W 2025 roku cena złota wzrosła o ponad 60 procent.
- Wzrost cen napędzały m.in. zakupy banków centralnych, napięcia geopolityczne, niepewność w handlu, niższe stopy procentowe i słabszy dolar.
- Eksperci są podzieleni co do przyszłości - część widzi potencjał dalszych wzrostów, inni ostrzegają przed ryzykiem spadków.
- Najważniejsze informacje, nie tylko dla inwestorów, znajdziesz na rmf24.pl
Mijający rok był historyczny dla złota. Jego cena wzrosła o ponad 60 procent. Inwestorzy zastanawiają się, czy ten trend utrzyma się w 2026 roku.
Część ekspertów uważa, że złoto ma potencjał do wzrostu w przyszłym roku. Inni ostrzegają, że ryzyko spadku cen istnieje.
W przeciwieństwie do poprzednich lat, kiedy o kursie złota decydowały pojedyncze wydarzenia, w tym roku w grę wchodziło wiele czynników.
Stałe zakupy dokonywane przez banki centralne, ciągłe napięcia geopolityczne, wzrost niepewności w handlu, niższe stopy procentowe i osłabienie dolara amerykańskiego - wszystkie te czynniki napędzały popyt na metal jako bezpieczne aktywa.
Według najnowszego raportu Światowej Rady Złota napięcia geopolityczne przyczyniły się do wyników finansowych w tym roku o około 12 punktów procentowych, podczas gdy słabość dolara i nieznacznie niższe stopy procentowe dodały kolejne 10 punktów. Dynamika i pozycja inwestorów odpowiadały za dziewięć punktów, a ekspansja gospodarcza przyczyniła się do kolejnych 10 punktów.
Banki centralne również kontynuowały agresywne zakupy, utrzymując popyt w sektorze oficjalnym znacznie powyżej norm sprzed pandemii.
Światowa Rada Złota spodziewa się, że wiele czynników, które napędzały niezwykły wzrost ceny złota w 2025 r., nadal będzie miało znaczenie w 2026 roku.
Jednak punkt wyjścia jest teraz zasadniczo inny. W przeciwieństwie do początku 2025 roku, ceny złota uwzględniają już to, co Rada określa mianem "konsensusu makroekonomicznego". Są to oczekiwania stabilnego wzrostu gospodarczego na świecie, umiarkowanych obniżek stóp procentowych w USA i zasadniczo stabilnego dolara.
W tym kontekście Rada zauważa, że złoto wydaje się być wyceniane w sposób uczciwy. Realne stopy procentowe nie spadają już znacząco, koszty alternatywne są neutralne, a silny, pozytywny impet obserwowany w 2025 roku zaczął słabnąć.
Apetyt inwestorów na podejmowanie ryzyka pozostaje zrównoważony, nie przechylając się raczej w stronę ostrożności lub entuzjazmu.
W rezultacie w swoim scenariuszu bazowym Rada przewiduje, że w 2026 r. handel złotem będzie się utrzymywał w wąskim przedziale, a wyniki prawdopodobnie ograniczą się do przedziału od -5 proc. do +5 procent.
Trzy alternatywne scenariusze mogą jednak prowadzić do odmiennego przebiegu wydarzeń.
W przypadku "płytkiego spadku gospodarczego" - charakteryzującego się wolniejszym wzrostem gospodarczym i kolejnymi obniżkami stóp procentowych przez amerykańską Rezerwę Federalną - cena złota może wzrosnąć o 5 do 15 proc., ponieważ inwestorzy zwrócą się w stronę aktywów defensywnych, przedłużając zyski z 2025 r.
W przypadku głębszego kryzysu gospodarczego, czyli tzw. "pętli zagłady", cena złota może wzrosnąć o 15-30 proc., napędzana przez bardziej agresywne luzowanie polityki pieniężnej, spadającą rentowność obligacji skarbowych i duże napływy kapitału do bezpiecznych przystani.
Z drugiej strony, jeśli polityka administracji prezydenta USA Donalda Trumpa doprowadzi do ponownego pobudzenia wzrostu gospodarczego, powrót reflacji prawdopodobnie spowoduje wzrost rentowności i wartości dolara, co zmniejszy atrakcyjność złota.
W tym scenariuszu cena złota może spaść o 5 do 20 proc., szczególnie jeśli zmieni się nastawienie inwestorów i popyt ze strony banków centralnych osłabnie.
Mimo bardziej wyważonej prognozy Światowej Rady Złota, duże banki inwestycyjne nadal przewidują dalszy wzrost cen złota w 2026 r.
JP Morgan Private Bank prognozuje, że ceny mogą osiągnąć kwotę od 5200 do 5300 dolarów za uncję, powołując się na silny i utrzymujący się popyt jako kluczowy czynnik napędzający ten proces.
Goldman Sachs prognozuje, że do końca przyszłego roku cena złota wyniesie około 4900 dolarów za uncję, na co wpływ będą miały dalsze zakupy dokonywane przez banki centralne.
Deutsche Bank oferuje szeroki zakres cen od 3950 do 4950 USD, przy założeniu bazowym wynoszącym około 4450 USD, podczas gdy Morgan Stanley przewiduje ceny zbliżone do 4500 USD, choć ostrzega przed krótkoterminową zmiennością.